Planujecie weekend w Wiedniu? Przedstawiamy Wam ciekawy pomysł, plan na weekend. Znajdziecie tutaj listę miejsc, które odpowiada na pytanie co trzeba zobaczyć w Wiedniu? …chociaż lista ta wydaje się nie mieć końca ;-)
W Wiedniu byliśmy na początku listopada. Kiedy większość Polaków dzielnie sunęła zastawionymi ulicami i szukała choć skrawka miejsca do zaparkowania pod cmentarzem, my delektowaliśmy się wiedeńską architekturą oświetloną jesiennym słońcem. Z premedytacją uciekliśmy z Polski do tej stolicy europejskiej, aby wykorzystać wydłużony weekend i spędzić w Wiedniu więcej niż tylko 2 dni.
Mimo, że na miejscu byliśmy pełne cztery dni, to i tak mamy poczucie, że jedynie zobaczyliśmy szczyt góry lodowej, ale za to ten najpiękniejszy jej fragment. Liczba zabytków i interesujących miejsc w Wiedniu powala na kolana i ciężko jest wybrać tylko kilka najciekawszych miejsc.
My staraliśmy się zobaczyć jak najwięcej i maksymalnie wykorzystać czas na miejscu, ale podróżowanie z dzieckiem ma to do siebie, że plan trzeba często zmieniać a na przód wychodzą atrakcje dla dzieci. Nie ukrywamy również, że stawiamy na jakość podróżowania a nie tylko ilość, więc zamiast pędzić od jednego obiektu do drugiego, wolimy zajrzeć do środka, obejrzeć wnętrza, dowiedzieć się czegoś ciekawego, czy chociażby poczuć atmosferę miejsca.
W tym tekście przeczytasz o:
Co warto zobaczyć w Wiedniu?
W Wiedniu jest to szczególnie istotne, bo obejrzenie po łepkach, tylko z zewnątrz to zdecydowanie za mało. Znajdziemy tutaj galerie, muzea, pałace, których zbiory są tak imponujące, że kilka dni nie wystarczy. Z ciekawostek: w mieście znajduje się 120 hal koncertowych i teatrów (w tym 4 opery), ponad 100 muzeów, 27 pałaców, 280 ogrodów i parków. Robi wrażenie, prawda? Wiedeń od zawsze przyciągał artystów. Urodzili się tutaj lub żyli m.in. Schubert, Strauss, Mozart, Beethoven, Haydn.
Do Wiednia warto przyjechać zawsze. Nie ważne jaką porę roku wybierzecie. My byliśmy jesienią i złoto brązowe barwy wyglądały obłędnie (szczególnie w parku Prater). Byliśmy świadkami rozkładania jarmarku świątecznego, ustawiania choinki przed pałacem Schönbrunn i jesteśmy przekonani, że w świątecznym klimacie jest tutaj bajecznie. W 2018 roku w Wiedniu obchodzony będzie rok modernizmu i czterech głównych bohaterów epoki , którzy zmarli w 1918 roku: Gustav Klimt, Egon Schiele (malarze), Otto Wagner (architekt) oraz Koloman Moser (artysta). Nie są oni szeroko znani w Polsce, ale ich prace i innych artystów na przełomie wieków sprawiły, że Wiedeń był jednym z najważniejszych intelektualnych i kulturowych centrów w Europie. W związku z tym w przyszłym roku można spodziewać się wielu ciekawych wystaw i wydarzeń tematycznych (więcej info tutaj).
W Wiedniu, orientacja w terenie nie powinna przysporzyć Wam większych kłopotów, a najciekawsze obiekty są zlokalizowane blisko siebie (chociaż do Schönbrunn trzeba dojechać). Najważniejsze budynki w mieście znajdują się przy bulwarze wybudowanym z polecenia cesarza Franciszka Józefa I – Ringstraße, który ma długość 5,3 kilometra.
Przedstawiamy poniżej listę miejsc, które udało nam się zobaczyć i są godne polecenia. Niestety nie wszędzie udało nam się wejść do środka, ale jak to mówią: będzie po co wracać :)
Stare Miasto
Z reguły pierwsze kroki kieruje się w stronę starego, zabytkowego miasta z nadzieją znalezienia tam prawdziwych perełek. O to w Wiedniu nietrudno. Kiedy tylko weszliśmy na obszar starego miasta (Innere Stadt), od razu poczuliśmy się jakbyśmy wchodzili do innego świata. Z jednej strony kawiarnia na kawiarni, restauracje, sklepy z pamiątkami, rzeka turystów, a z drugiej konie ciągnące bryczki, panowie w stylowych szatach chcący zaprosić na koncerty i co najważniejsze, piękna architektura.
Początkowo było spokojnie, bo byliśmy około godziny 9 rano, ale wraz z upływem czasu na chodnikach i deptakach pojawiało się coraz więcej osób, a przejście z wózkiem stawało się dużym wyzwaniem. Na szczęście część dróg jest wyłączona z ruchu samochodowego i w pełni przeznaczona dla pieszych.
Historyczne stare miasto znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Znajdują się tutaj najsłynniejsze zabytki Wiednia jak np. Katedra Św. Szczepana, Hofburg, muzea, galerie, kościoły i inne obiekty o których piszemy w dalszej części wpisu, jednak tutaj chcieliśmy zwrócić uwagę po prostu na samą starówkę.
Na ulicach dominuje barokowa architektura i chociaż może być ciężko patrzeć na fronty kamienic, bo trzeba skupić się na torowaniu sobie drogi, to warto zatrzymać się co jakiś czas i spojrzeć w górę na bogato zdobione budynki. Czas uprzyjemnić mogą również liczne kawiarnie, które zachęcają aby zatrzymać się na chwilę i obserwować z boku życie stolicy Austrii.
Katedra św. Szczepana
Symbol Wiednia, a nawet całej Austrii, pieszczotliwie nazywana przez Autriaków “Steffl”. Budowa katedry św. Szczepana rozpoczęła się w XIV wieku i obecnie katedra uchodzi za jeden z najpiękniejszych gotyckich obiektów sakralnych w Europie.
Stojąc na Stephansplatz od razu w oczy rzuca się wysoka na 136 metrów wieża oraz dach katedry, który pokryty jest 230 000 dachówkami, które układają się w kształty: orła Habsburgów, herb Wiednia oraz Austrii. W północnej wieży znajduje się największy w Austrii dzwon (Pummerin).
Katedra jest częściowo w remoncie. Można wejść do środka (za darmo), ale nie można swobodnie chodzić w trakcie mszy (co jest w pełni zrozumiałe). Wewnątrz na szczególną uwagę zasługuje marmurowy sarkofag Cesarza Fryderyka III Hohenzollerna.
Miejsce to jest pełne życia, wokół katedry kłębią się grupy wycieczek, w oddali słychać bryczki i konie, a dostojnie ubrani panowie próbują sprzedać bilety na koncerty. Uwaga! To nie są bilety na koncerty w znanej operze wiedeńskiej.
Pałac Hofburg
Hofburg to pałac w którym urzędowali władcy Austrii przez ponad 700 lat. Nie należy tutaj utożsamiać pojęcia pałac z jednym budynkiem, bo Hofburg to imponujący kompleks pałacowy składający się z kilku budynków, dziedzińców, bram oraz pomników.
Początkowo chodziliśmy trochę zagubieni pomiędzy dziedzińcami próbując odnaleźć się w tym małym mieście w mieście, na szczęście prawie na każdym kroku znajdziemy mapki oraz drogowskazy do poszczególnych części. Pogoda trafiła nam się wyśmienita i mogliśmy spędzić dużo czasu po prostu spacerując po byłych włościach Habsburgów a obecnej siedzibie prezydenta.
Jest tutaj tyle wnętrz do zobaczenia, że na Hofburg można by poświęcić cały dzień a i tak nie jesteśmy przekonani, czy udałoby się z należytą starannością wszystko zobaczyć. Zwiedzać można m.in. Muzeum Sisi, apartamenty cesarskie, kolekcje srebra. W środku znajduje się wiele przedmiotów osobistych cesarzowej Elżbiety (zwanej Sisi lub Sissi), w tym stroje, akcesoria, można zobaczyć jak wyglądało codzienne życie cesarza i cesarzowej, jakie mieli hobby i sekrety urody cesarzowej.
Jak w wielu tego typu miejscach, również w Hofburgu musiało się znaleźć miejsce na
Skarbiec Cesarski, w którym czekają na zwiedzających najznakomitsze skarby i insygnia, m.in. korona Cesarstwa Austriackiego, korona Świętego Cesarstwa Rzymskiego czy biżuteria cesarzowej Elżbiety.
My polecamy coś mniej znanego – State Hall, Bibliotekę Narodową zbudowaną w XVIII wieku. Jest to jedna z najpiękniejszych, historycznych bibliotek na świecie. Zaintrygowały nas zdjęcia biblioteki, regały pełne książek i barokowe wnętrza – wszystko to sprawiło, że postanowiliśmy zajrzeć do środka.
Długa na prawie 80 metrów, szeroka na 14 metrów i wysoka na prawie 20 metrów sala mieści około 200 000 książek z okresu od 1501 do 1850 roku. Oprócz książek znajdują się tutaj rzeźby z marmuru, globusy (jeden przedstawiający ziemię a drugi niebo) oraz freski, które sprawiają, że nie zachwycaliśmy się zbiorami a całą otoczką tego miejsca.
W pałacu jest jedno miejsce, które jest wyjątkowe na skalę światową – mowa o Hiszpańskiej Dworskiej Szkole Jazdy Konnej (Spanische Hofreitschule). Jedyne takie miejsce, gdzie można zobaczyć jeździectwo w starym wydaniu, a nawet bardzo starym, bo sięgającym 450 lat wstecz. Pokazy odbywają się w barokowej hali z XVIII wieku. Kalendarz treningów i występów znajduje się tutaj.
MuseumsQuartier
MuseumsQuartier (MQ), w tłumaczeniu na polski: Kwartał Muzealny lub Dzielnica Muzeów. Jest to jeden z największych kompleksów związanych ze sztuką i kulturą na świecie, o powierzchni 60 000 metrów kwadratowych! Historycznie, w miejscu tym była farma kurczaków, a następnie stajnia na 600 koni i 200 karoc, aż wreszcie pod koniec lat 90tych otworzono tutaj pierwszą część MQ.
W ramach MQ znajdują się m.in.: Muzeum Leopolda, mumok (Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Współczesnej), Hala Sztuki i (a może przede wszystkim) Muzeum dla Dzieci Zoom.
Tak, to właśnie z powodu ostatniej pozycji przyszliśmy w ten rejon. Muzeum ZOOM to fantastyczne miejsce dla dzieci (prawie) w każdym wieku. Prawie, bo wejście jest od 8 miesięcy co i tak rzadko się zdarza. Oznacza to, że nawet dzieci niechodzące znajdą tutaj coś dla siebie. Jak więc wygląda muzeum dla dzieci? Jest to bardziej centrum edukacyjne, poznawcze, odkrywcze w którym maluchy poprzez różne zmysły poznają świat oraz uczą się. My byliśmy w części dla najmłodszych – Ocean, do której mogą wejść rodzice z dziećmi (rodzice odpłatni, dziecko za friko, ale nie myślcie, że pozwolą Wam zostawić dziecko samo ;) ).
Piętrowe pomieszczenie jest stylizowane na dno oceanu, statek, łódź podwodną, kawałek lądu i wiele innych. Dzieci mogą dotykać, sprawdzać, naciskać, wspinać się, zjeżdżać, przewracać… robić niemalże wszystko! My po kilku minutach byliśmy wykończeni, Oliwia wręcz przeciwnie :)
Starsze dzieci mogą wziąć udział w zajęciach twórczych, artystycznych oraz multimedialnych. Dla każdego coś dobrego i możemy już teraz obiecać, że wrócimy jeszcze do tego miejsca!
Na terenie MQ znajdują się również restauracje, kawiarnie, odbywają się tutaj festiwale a nawet koncerty.
Muzeum Historii Naturalnej i Muzeum Historii Sztuki
Dalsze kroki skierowaliśmy do Maria-Theresien-Platz, gdzie znajdują się dwa, duże budynki z muzeami: Historii Naturalnej i Historii Sztuki.
Początkowo, nie planowaliśmy wchodzić do środka, ale ponieważ byliśmy w okolicy i mieliśmy czas przed wejściem do Muzeum dla Dzieci ZOOM w MQ, postanowiliśmy skorzystać i weszliśmy do Muzeum Historii Naturalnej. Znajdują się tutaj dwa piętra eksponatów pokazujących przyrodę, w tym różne organizmy, od tych najprostszych po człowieka, minerały, dinozaury. Znajdują się tutaj również narzędzia prehistoryczne, meteoryty czy cyfrowe planetarium.
Początkowo nie byliśmy przekonani, ale gdy tylko zobaczyliśmy jak Oliwia biega od eksponatu do eksponatu zrozumieliśmy, że nawet najmłodsze dzieci mogą mieć z wizyty w tym muzeum dużo radości.
Największe wrażenie na nas zrobił alozaur w sali dinozaurów, który ruszał się i wydawał dźwięki (co wystraszyło kilka dzieci) i część dotycząca naszych przodków (bardzo realne odwzorowanie!).
W muzeum są również wystawy czasowe – podczas naszego pobytu była akurat o psach i kotach.
Naprzeciwko Muzeum Historii Naturalnej znajduje się prawdziwa gratka (kolejna już) dla osób zainteresowanych sztuką – Muzeum Historii Sztuki. My na sztuce średnio się znamy, ale zdajemy sobie sprawę jak ważne dzieła się tutaj znajdują. Muzeum słynie z największej na świecie kolekcji obrazów Bruegela. Znajdują się tutaj dzieła tak znanych artystów jak: Dürera, Raphaela, Titiana, Velázqueza i wielu innych, od czasów starożytnych do nowożytności.
Opera w Wiedniu
Wiele osób, które przyjeżdża do Wiednia koniecznie chce zobaczyć Operę Wiedeńską. Jednak co innego zobaczyć budynek, co innego wejść do środka, a zupełnie co innego pójść na spektakl.
Niestety obejrzenie jej z zewnątrz to po prostu obejrzenie kolejnego budynku w Wiedniu. Do środka można wejść z przewodnikiem – w trakcie 40 minutowego spaceru można obejrzeć miejsca, do których widzowie dostępu na co dzień nie mają, poznać historię miejsca i kilka ciekawostek. Niestety o taką wycieczkę może być ciężko, bo nie odbywają się one codziennie i o każdej pełnej godzinie. Aby nie pocałować klamki, warto sprawdzić przed przyjazdem, kiedy są możliwe wycieczki z przewodnikiem tutaj.
Galeria Albertina
Tuż obok budynku opery znajduje się Galeria Albertina. Została ona założona w 1768 roku, w pałacu w którym mieszkali Habsburgowie.
Zbiory galerii są imponujące, a sama galeria jest jednym z największych na świecie zbiorem grafik, obejmujący 50 000 rysunków i akwarel oraz 900 000 druków! Znajdują się tutaj dzieła m.in. Moneta, Renoira, Beckmanna, Rothko, Dürera, Rubensa, Klimta, Kokoschki, Rauschenberga, Picassa i wielu, wielu innych (część w tymczasowych wystawach). W środku można podziwiać również pomieszczenia, w tym 21 odrestaurowanych apartamentów.
Motylarnia
Dom motyli (Schmetterlinghaus) w palmiarni jest miejscem, gdzie motyle mogą swobodnie latać w zaaranżowanym lesie tropikalnym, z wodospadami i mostami. Jest to miejsce w którym można poczuć się jak w lesie, spacerując wśród drzew i krzewów obserwując i polując z aparatem na te delikatne stworzenia. W motylarni znajduje się około 400 motyli.
Atrakcja raczej dla starszych dzieci i dorosłych niż maluchów, które ledwo co zaczęły chodzić ;)
Dom Muzyki
Dom Muzyki (Haus der Musik) to kolejne miejsce w centrum, gdzie można obcować ze sztuką ale w trochę innym wydaniu. Budynek znajduje się na uboczu, nie na głównych szlakach turystycznych i już na samym wejściu widać, że nie jest to miejsce, które każdy odwiedza. Przy kasach kolejek brak, a o tym, że ktoś jest w środku świadczą zostawione na dole wózki dziecięce.
W środku znajduje się interaktywne muzeum w którym wkracza sie w świat dźwięków, muzyki, instrumentów, kompozytorów. Świetna rozrywka dla starszych dzieci (mniej więcej 5+), gdzie można pograć na gigantycznych instrumentach, dyrygować orkiestrą, dowiedzieć się jak powstają dźwięki.
Ratusz w Wiedniu
Budynek ratuszu jest nieco oddalony od ścisłego starego miasta, ale warto udać się na krótki spacer. Szliśmy ringiem od Muzeum Historii Naturalnej, mijając po drodze budynek Parlamentu.
Kiedy zbliżyliśmy się do parku znajdującego się tuż przy ratuszu naszym oczom ukazali się pracownicy układający drewniany tor, budki oraz ogrodzenia. Początkowo nie wiedzieliśmy co przygotowują, ale szybko uświadomiliśmy sobie, że listopad to czas kiedy w Wiedniu rozpoczynają się jarmarki świąteczne, więc już teraz praca wre, aby cała infrastruktura była gotowa. Nie przeszkodziło nam to jednak w krótkiej przerwie w parku. Prace nie były głośne, a i bez problemu znaleźliśmy wolną ławkę. Zadziwiające było to, że siedzieliśmy w centrum dużego miasta, a nie słyszeliśmy samochodów, ludzie nie uwijali się jak w ukropie, a wokół byli jedynie spacerowicze.
Ratusz (Wiener Rathaus) od razu na myśl przywiódł nam budynki Westminsterskie w Londynie. Ten zbudowany w drugiej połowie XIX wieku neogotycki budynek jest siedzibą burmistrza i rady miejskiej.
Park Prater
Park Prater (Wiener Prater) znajduje się po drugiej stronie Kanału Dunajskiego. Jest to zarówno park publiczny jak i lunapark, szczególnie nam bliski (dosłownie!), bo w trakcie pobytu w Wiedniu mieszkaliśmy w hotelu magdas, który znajduje się tuż obok parku. Rano i wieczorem mogliśmy obserwować jak park budzi się do życia, diabelski młyn powoli się rozkręca, a bardziej mrożące krew w żyłach atrakcje uwalniają krzyki z gardeł ludzi, którzy za takie atrakcje jeszcze płacą.
Rankami, kiedy szliśmy do najbliższej stacji metra, mijaliśmy Wiedeńczyków, którzy udali się do parku na poranny jogging, a kiedy wracaliśmy wieczorami widzieliśmy całe rodziny, które spędzają razem czas lub grupy osób, które wolą głośniejszy klimat i zmierzają do parku rozrywki.
Na terenie lunaparku Prater jest około 250 atrakcji (!!!) dla dzieci w różnym wieku jak również dla dorosłych. Wejście na teren wesołego miasteczka jest bezpłatne, ale za każdą atrakcję płaci się osobno (kilka euro). Znajdziemy tutaj powolne karuzele, ciuchcie, samochodziki, diabelskie młyny (w tym słynny Ferris wheel wysoki na 65 metrów), rollercoastery (w tym również kolejka pod dachem!), dom strachu, karuzelę wysoką na 177 metrów (!), automaty z grami, restauracje, kawiarnie, a nawet Muzeum Figur Woskowych (Madame Tussauds) czy Muzeum Czekolady!
Wieczorami miejsce to zmienia się w istną paradę świateł, dźwięków i muzyki. Obawialiśmy się, że park rozrywki jest zamykany w listopadzie, ale większość atrakcji była otwarta. Mimo, że wcześnie robi się ciemno, to przychodzi tutaj dużo ludzi, ale nie ma ani tłumów ani kolejek do atrakcji. Jest spokojnie i bezpiecznie tak, że nawet późną porą nie baliśmy się tu przyjść z dzieckiem.
Prater to również park wypoczynkowo – rekreacyjny, gdzie można spacerować, biegać, jeździć na rowerze, ale również skorzystać z infrastruktury do jazdy na desce, rolkach, placów zabaw itp. Miejsce to wyglądało jesienią po prostu bajecznie i gdyby nie fakt, że byliśmy ograniczeni czasowo, to moglibyśmy w parku spędzić pół dnia.
Schönbrunn
Na koniec zostawiliśmy perełkę. Letnia rezydencja Habsburgów – Schönbrunn (Schloss Schönbrunn) to rozrosły kompleks w skład którego wchodzą pałac, park, ogród zoologiczny, oranżeria, ogrody prywatne, palmiarnia, cieplarnia, labirynt, fontanna a nawet basen. Miejsce to zostanie przez nas szczegółowo opisane w osobnym wpisie, ale musi być również wspomniane tutaj. Rezydencja Habsburgów nie leży w centrum Wiednia, ale dojechać do niej można metrem, a podróż z centrum zajmuje ok 20 minut.
My zaczęliśmy zwiedzanie kompleksu od ogrodu zoologicznego, a następnie przeszliśmy do parku i pałacu. Znajdujący się tutaj ogród zoologiczny (Tiergarten Schönbrunn) jest najstarszym, działającym na świecie ZOO. Na małych i większych odkrywców czeka tutaj ponad 700 gatunków zwierząt, w tym najsłynniejsze pandy wielkie. Mimo, że ogród ten uchodzi za jeden z najlepszych w Europie, to i tak mieliśmy poczucie, że wybiegi dla zwierząt są zbyt małe.
Z ZOO wyszliśmy na teren parku, gdzie na jednym końcu widać monumentalny pałac, a z drugiej fontannę i wznoszące się ponad nią wzniesienie z Gloriette z widokiem na tereny parkowe i pałac.
Pałac jest kolejnym przykład barokowej architektury w Wiedniu. Wnętrza są udostępnione do zwiedzania z audioprzewodnikiem lub w ramach grup z przewodnikiem, chociaż trzeba przyznać, że ogarnięcie wszystkich dostępnych pakietów jest skomplikowane :) Możecie kupić bilety jednoosobowe, rodzinne, na różne części pałacu, uwzględniając labirynt, ogrody prywatne, oranżerię… oczywiście do każdego z tych miejsc można nabyć osobny bilet. My wzięliśmy pakiet Grand Tour, w ramach którego ogląda się 40 komnat (ze wszystkich 1441!), w tym apartamenty cesarza i cesarzowej, Chiński Gabinet, Wielką Galerię, Halę Ceremonii.
W pałacu znajduje się również wydzielone, specjalne muzeum dla najmłodszych, w którym mogą dowiedzieć się o życiu dzieci w pałacu, jak się ubierały, co robiły, jak się musiały zachowywać. Atrakcja raczej dla dzieci starszych niż Oliwia :)
Poza ogrodem, dużą frajdą może być wejście do labiryntu, o powierzchni 1 700 metrów kwadratowych. Nad labiryntem znajduje się platforma z której można obserwować błądzących. Wśród innych ciekawostek należy wymienić palmiarnię, w której znajduje się ponad 4 000 gatunków roślin i jest to jedna z większych palmiarni w Europie oraz, znajdującą się po drugiej stronie, cieplarnię, pustynny dom w którym urzędują pustynne zwierzęta i rośliny (Wüstenhaus).
Letnia rezydencja Habsburgów jest na liście światowego dziedzictwa UNESCO (aż ciężko zliczyć ile obiektów w Wiedniu znajduje się na tej liście :) ).
Więcej o Pałacu Schönbrunn i wiedeńskim zoo poczytacie tutaj.
Mapa atrakcji Wiednia
Na koniec zamieszczamy mapę z zaznaczonymi wszystkimi wyżej opisanymi atrakcjami Wiednia, które warto zobaczyć podczas weekendowego wypadu :)
Podsumowanie
Jeśli dobrnęliście do tego miejsca, to przede wszystkim dziękujemy i jednocześnie mamy nadzieję, że nie musimy już bardziej przekonywać do przyjazdu do Wiednia :)
Nas Wiedeń oczarował i zachwycił. Jesteśmy najlepszym przykładem na to, że osoby, które niekoniecznie znają się na sztuce zostaną tutaj przez nią pochłonięte. Nie oznacza to jedynie zwiedzanie muzeów i galerii z dziełami sztuki, ale po prostu zobaczenie miasta, architektury, imponujących pałaców, spędzenie czasu w parkach i ogrodach.
Jednocześnie był to nasz pierwszy wyjazd, gdzie widzieliśmy aż tyle atrakcji dla dzieci i chyba się w nie bardzo wkręciliśmy :)
Bardzo polecamy ten kierunek, tym bardziej, że dzięki nowym drogom, Wiedeń stał się nam, Polakom jeszcze bliższy.
Zapraszamy Was również do galerii z 150 zdjęciami z Wiednia: