Opis Azorów zaczniemy trochę nietypowo, bo od wpisu na temat nocowania. Dlaczego tak? Bo liczymy na to, że dzięki temu wpisowi pomożemy znaleźć nocleg osobom, które wybierają się jeszcze w te wakacje na Azory i nadal nie wiedzą gdzie się zatrzymać.
Zacznijmy jednak od tego, że oferta noclegowa na Azorach nie jest zbyt bogata… Są oczywiście hotele, apartamenty, hostele, ale ich wybór jest zdecydowanie mniejszy niż np. na Maderze czy Wyspach Kanaryjskich.
W tym tekście przeczytasz o:
Sezon na Azorach?
Nic dziwnego, do niedawna szczyt sezonu przypadał tutaj na sierpień i był to jedyny miesiąc, w którym można było oczekiwać profitów z turystyki. W pozostałych miesiącach ruch turystyczny był zdecydowanie niższy i nie opłacało się utrzymywać dużej bazy noclegowej, podobnie jak nie opłacało się posiadać wielu domów na wynajem wakacyjny.
Dlaczego jednak piszę w czasie przeszłym? Bo to wszystko się zmieniło. Może sezon nie trwa teraz (jeszcze!) 12 miesięcy w roku, ale czas kiedy na wyspy przybywają tłumnie turyści to już nie tylko jeden miesiąc. My byliśmy w czerwcu, a samolot, którym lecieliśmy był pełen i bynajmniej nie był to mały samolot! Co więc się stało? Co wpłynęło na taką zmianę? Tanie linie lotnicze. A dokładniej to Ryanair i EasyJet. Mieszkańcy jednogłośnie potwierdzają, że od kiedy Ci przewoźnicy zaczęli regularnie latać na Azory, zwiększyły się wpływy z turystyki, a sezon wydłużył się i trwa teraz od kwietnia do co najmniej września.
>>> Polecamy również nasz eBook "Azory" za jedyne 39,99 zł! Wszystko w jednym miejscu, a w nim 103 stron pełnych inspiracji, opisów i praktycznych porad.
No więc zaczęła się rozbudowywać baza noclegowa, ale co warte podkreślenia, to fakt, że właśnie mieszkańcy zaczęli dostrzegać szanse i możliwości jakie niesie za sobą rozwój turystyki i zaczęło powstawać coraz więcej pensjonatów, apartamentów i pokoi na wynajem. Nie tylko oferta na booking.com się zwiększyła, ale również Airbnb posiada coraz lepszą ofertę.
Nocleg na Azorach
Opiszemy Wam to na przykładzie noclegów As Casas da Ribeira Grande, w których mieliśmy okazję nocować. Właścicielami są Vanessa i João, młode małżeństwo, które postanowiło wykorzystać pojawiający się potencjał. Są to bardzo mili i pomocni ludzie, którzy chętnie służą radą i wskazówkami. Wykorzystali swoje doświadczenie, wiedzę i umiejętności, aby dostosować kilka domów pod wynajem i rozkręcić biznes, który będzie wspierał rozwój turystyki w miejscowości Ribeira Grande, na wyspie São Miguel (to właśnie na tej wyspie nocowaliśmy).
Co najważniejsze, w swojej ofercie mają zarówno guesthouse/pensjonat jak i całe domy pod wynajem, w różnym standardzie, więc tak naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. My nocowaliśmy w domu jednorodzinnym, położonym tuż nad tytułową rzeką (Ribeira Grande oznacza nic innego jak Wielką Rzekę).
Był to duży dom, z 4 sypialniami, dużym salonem połączonym z jadalnią, kuchnią i dwiema łazienkami (za duży dla nas, ale wszystkie inne były już zajęte ;)). Mieliśmy również do dyspozycji zadbany ogródek z miejscem do grilla i miejscem parkingowym, a gdy przyjechaliśmy (w środku nocy), czekał na nas kosz z produktami na pierwsze śniadanie :)
Vanessa pokazała nam również inne domy, których wykończenie sama projektowała (jest z wykształcenia architektką). Zadziwiające jest, że wchodząc do starych, zabytkowych kamienic znajdujemy się w nowocześnie urządzonych, ciepłych, ale trochę surowych skandynawskich wnętrzach. Inne domy są urządzone w różnych stylach, ale każdy z nich jest bardzo dobrze wyposażony i znajdziecie tam wszystko co potrzeba.
Lokalizacje są również do wyboru: nam zależało na miejscówce z parkingiem i taką mieli w swojej ofercie. Inne domy nie zawsze mają miejsce parkingowe, ale za to są zlokalizowane w ścisłym centrum (małej miejscowości bo małej, ale zawsze ;)).
Co nas szczególnie urzekło to fantastyczna atmosfera panująca szczególnie w pensjonacie. Vanessa dba o to, aby z każdym kontaktować się osobiście, jest zawsze dostępna pod telefonem. Zadziwiające, że jest w stanie ogarnąć tyle gości, ale podkreśliła, że dla niej jest to bardzo ważne, aby poznać swoich gości i aby czuli się wyjątkowo traktowani :)
W pensjonacie jest wielka mapa na której każdy może zaznaczyć skąd przyjechał, a na wyjeździe robione są pamiątkowe zdjęcia i zawieszane na ścianie – musieliśmy też sobie fotę cyknąć :) O dziwo, przed nami było tutaj bardzo wielu Polaków.
Ceny noclegów na Azorach
Trzeba przyznać, że Azory nie należą do najtańszych destynacji, również jeżeli chodzi o noclegi. Choć nie jest tutaj tak źle jak na Islandii ;-) Na szczęście coraz bogatsza oferta noclegowa oraz większa konkurencja sprawia, że da się znaleźć coś ciekawego.
Wszystko oczywiście zależy od standardu jakiego oczekujemy oraz od typu noclegu, na którym nam zależy. Poniżej znajdziecie małe zestawienie cen. Pomijamy tutaj typowe hotele.
Przykładowo, noclegi w którym my spaliśmy (znajdziesz go tutaj na Airbnb) to koszt rzędu 390 zł za noc. Cena jest taka sama przy 2 i przy 4 gościach. Więc w przypadku 4 osób, wychodzi nam całkiem przyzwoita kwota.
Odbierz 100 zł na swoją pierwszą rezerwację na Airbnb >>>
Możecie nocować też np. w (przepięknym!) pensjonacie z dzieloną kuchnią i łazienką (choć część pokoi ma własną łazienkę). W tej opcji, rezerwując tutaj noc za dwie osoby, nocleg możecie mieć w cenie 250 zł (choć obłożenie jest całkiem spore i trudno znaleźć wolny termin).
Podsumowując…
Ceny noclegów super tanie nie są, ale nie ma tragedii. Gorzej może być jedynie z dostępnością patrząc na to jak szybko turystyka potrafi się rozwinąć w takich miejscach.
Polecamy Wam gorąco noclegi u Vanessy, my byliśmy bardzo zadowoleni :) Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i zapewniam, że nie będziecie zawiedzeni, …a sama miejscowość Ribeira Grande znajduje się w centralnym położeniu wyspy, z dala od “tłumów” w stolicy :) Dzięki temu szybko dojedziecie w każde miejsce na wyspie, np. do lotniska w 15 minut :)