Wbrew tytułowi nie będziemy pisać o niczym związanym z Trylogią J.R.R. Tolkiena. Pekin ma swoje dwie wieże i to na nich się skupimy: Wieży Bębna i Wieży Dzwonu.
Wieża Dzwonu (Bell Tower) i Wieża Bębna (Drum Tower) to dwie budowle, które zostawiliśmy sobie na koniec dość aktywnego dnia w centrum Pekinu. O tym co widzieliśmy w okolicy tego samego dnia szczegółowo opisaliśmy tutaj: świątynie oraz hutongi.
Początkowo nie planowaliśmy iść do tych dwóch wież tego samego dnia, bo wydawało nam się, że plan na ten dzień i tak był bardzo ambitny. Byliśmy jednak już tak blisko, ciągle mieliśmy zapas sił, więc postanowiliśmy jeszcze pójść w ich kierunku.
Wieża Bębna i Wieża Dzwonu stoją naprzeciwko siebie, oddalone od siebie o około 100 metrów, a pomiędzy nimi jest mały skwer na którym Chińczycy spędzają wolny czas grając, bawiąc się i tańcząc do muzyki puszczanej w głośnikach.
Ten skwer po prostu żył. Początkowo byliśmy bardzo zafascynowani faktem, iż w Pekinie ludzie tańczą na ulicach do jakiejś nie-chińskiej, tradycyjnej muzyki. Wielokrotnie widzieliśmy elegancko ubrane pary ćwiczące tańce towarzyskie, przy dźwiękach salsy czy walca, widzieliśmy młodszych i starszych, profesjonalistów i amatorów.
Wróćmy jednak do wspomnianych wież. Jaki był cel tych budowli? Służyły one do wybijania aktualnej godziny oraz ostrzegania mieszkańców przed niebezpieczeństwami. Dzięki wieżom, pekińczycy orientowali się lepiej, która jest godzina, mogli zaplanować pracę w czasach kiedy nie było innych ogólnodostępnych form odmierzania czasu.
Kiedy stanęliśmy na środku placyku, zdecydowanie bardziej okazale prezentowała się wieża z bębnami – duża, monumentalna wieża, pomalowana na czerwono z licznymi elementami dekoracyjnymi w odcieniach zieleni i złota. Budowla ta ma dwa piętra i mierzy prawie 47 metrów wysokości.
Wieża z dzwonem jest skromniejsza, z szarego kamienia, również zdobiona nie mniej jednak pozostaje w cieniu pierwszej. Jej wysokość to prawie 48 metrów, więc jest minimalnie wyższa, jednak sprawia wrażenie mniejszej, surowszej.
Na obie wieże można się wspiąć, aby podziwiać pobliską panoramę. Można tutaj między innymi spojrzeć na odwiedzone przez nas już wcześniej hutongi.
Szczególnie polecane jest, aby trafić na zwiedzanie wież w czasie kiedy bębny i dzwony idą w ruch. Na Wieży Bębna znajdują się bębny, które są reprodukcją oryginalnych bębnów z dynastii Ming. Pierwotnie znajdował się tutaj jeden, duży bęben oraz 24 mniejsze.
Natomiast w Wieży Dzwonu znajduje się 600-letni, 63-tonowy dzwon (największy i najstarszy w całych Chinach). Robi wrażenie! :)
Byliśmy bardzo zainteresowani wieżami, szczególnie ich pierwotnym przeznaczeniem (co poniekąd nie mieściło się w naszych głowach, no bo jak to taki jeden dzwon, zegar, na całe miasto?!?) oraz pod dużym wrażeniem samych tych dwóch budowli.
Duże wrażenie zmalało, kiedy pojechaliśmy do Xi’an i zobaczyliśmy tamtejsze wieże ;) Ale o tym już niebawem… :)