Hiszpańska Costa Brava, która jest administracyjnie częścią Katalonii, słynie głównie z pięknych plaż i wakacyjnych kurortów, do których tłumnie przybywają również nasi rodacy. W tym wpisie pokażemy Wam ciekawe miejsca w regionie, które warto zobaczyć, kiedy już zdecydujecie się opuścić mury hotelu.
Costa Brava to zdecydowanie najpopularniejsze wybrzeże Hiszpanii. I nie ma co się dziwić, bo to tutaj znajdują się jedne z najpiękniejszych plaż w kraju. Jednak nie samym plażowaniem człowiek żyje i czasem warto wstać z leżaka i ruszyć w poszukiwaniu ciekawych miejsc, a tych czeka tutaj na Was sporo. W końcu w samej Katalonii można by spędzić miesiąc na odkrywaniu wyjątkowych miejsc, z Barceloną czy Tarragoną na czele. Jednak o tych miejscach napiszemy kiedy indziej, a dzisiaj chcielibyśmy się skupić jedynie na Costa Brava.
W tym tekście przeczytasz o:
Co warto zobaczyć na Costa Brava?
Przechodząc do konkretów, poniżej znajdziecie nasze 4 propozycje na spędzenie wolnego czasu, gdy tylko będziecie na “Dzikim Wybrzeżu”, czy nawet w Barcelonie i będziecie chcieli zobaczyć coś więcej. Podróżując z Barcelony są to wycieczki na jeden dzień – my jeździliśmy samochodem, co dało nam dużą elastyczność, ale z drugiej strony często musieliśmy kombinować z parkingami na miejscu.
Propozycje są tylko 4, ale nie oznacza to, iż poza tym w okolicy nie ma innych interesujących miejsc, więc nie traktujcie jej jako listę zamkniętą, a raczej listę otwierającą podboje Costa Brava :)
No i dość istotna uwaga zanim zaczniemy opisywać poszczególne miejsca – my w tym regionie byliśmy na przełomie września i października. Pogoda była idealna na zwiedzanie, mało turystów, cisza i spokój. Jeśli tylko macie możliwość jechać poza sezonem urlopowym (lipiec, sierpień), to warto pojechać jesienią.
1) Muzeum Salvadora Dali w Figueres
Nasz hit na Costa Brava, ale ostrzegamy uczciwie, że nie każdemu się spodoba!
Niektórzy nazywają to “dziwactwem”, czy “rozbujałą wyobraźnią samego autora” i łapią się za głowę patrząc na to co powstało w miejscu dawnego, zniszczonego teatru miejskiego. Dla nas Muzeum Salvadora Dali to miejsce, które pozwoliło spojrzeć na sztukę z zupełnie innego punktu widzenia i wyryło się w naszej pamięci jako jedno z najciekawszych miejsc w Hiszpanii.
Warto pojechać do Figueres jeśli chcecie zobaczyć coś niesztampowego, odpocząć od upalnego słońca i zwiedzania miast. I nie trzeba być znawcą sztuki, znać historię twórczości Dalego, aby przyjemnie spędzić czas. Co więcej, muzeum to jest drugim, najpopularniejszym muzeum w całej Hiszpanii!
Do Figueres jechaliśmy samochodem z Barcelony, a droga zajęła nam niecałe dwie godziny. Dobrym pomysłem jest połączenie zwiedzania z Gironą, bo jest po drodze, chociaż wtedy lepiej już zaplanować sobie wycieczkę na dwa dni, z noclegiem np. w stolicy regionu.
Kiedy już dojechaliśmy do Figueres problemem okazało się znalezienie “ekonomicznego” parkingu. W okolicy samego muzeum, jest wiele płatnych parkingów (niektóre są naprawdę drogie!), ale po krótkim krążeniu i odjechaniu od centrum, udało nam się znaleźć miejsca bezpłatne.
Teatro-Museu Dali de Figueres, bo tak brzmi pełna nazwa muzeum, to jedna z nielicznych okazji, aby zobaczyć muzeum z twórczością osoby, która sama je sobie zaprojektowała. I projekt ten nie trafi w każdy gust. Już z zewnątrz uwagę przykuwają intensywnie czerwone mury i wieże tworzące coś na wzór zamku z “jajami” na górze. Nie zniechęciło nas to jednak do zajrzenia do środka, a wręcz przeciwnie! Byliśmy bardzo zaintrygowani co jest w środku.
Wewnątrz można podziwiać wiele eksponatów, instalacji, obrazów czy portretów. I tak na przykład na dziedzińcu stoi samochód, w którym pada deszcz po wrzuceniu monety!
Jedną z najciekawszych i najpopularniejszych atrakcji muzeum jest sala Mea West w której pokój został zaaranżowany na kształt twarzy kobiety. Iluzje optyczne, całe ściany będące eksponatami – dzieła artysty otaczają nas przez cały czas zwiedzania muzeum.
Znajduje się tutaj nawet krypta Salvadora Dali. I to wszystko może budzić skrajne emocje, ale przyznać autorowi trzeba, ze umiał te emocje wzbudzać.
Dla zainteresowanych twórczością tego surrealistycznego artysty zachęcamy do zobaczenia miejsc w tzw. Trójkącie Dale’go.
2) Cadaqués
Pozostańmy dalej przy Salvadorze Dali, ale tym razem będzie już mniej kontrowersyjnie. Miasteczko Cadaqués, było nazywane przez artystę idylliczną wioską i tutaj spędzał rodzinne wakacje w młodości. Miasto to słynie zresztą ze spotkań elit artystycznych, którzy ochoczo przybywali do Cadaqués.
Uwagę w tym małym portowym miasteczku przykuwają białe, niskie zabudowania, które na myśl przywodzą greckie miasta. Zresztą nie bez kozery często nazywane jest białym miasteczkiem. Mimo, że nie zajmuje ono dużej powierzchni, to można spędzić tutaj wiele czasu snując się po prostu ciasnymi uliczkami. Na uwagę zasługują pozostałości po murach miasta, w tym wieżę z XIII wieku.
Tuż nad brzegiem, zlokalizowanych jest wiele restauracji z rozstawionymi na zewnątrz stolikami z parasolami – idealne miejsce na lunch. Naszą uwagę przykuła również wąska, jednokierunkowa droga, która wiedzie tuż przy zabudowanej linii brzegowej, a która jest często gęsto uczęszczana przez samochody! Nam się włos jeżył na głowie jak patrzyliśmy na mknące tuż nad “przepaścią” auta.
Również samo położenie miejscowości jest klimatyczne – nad zatoką, otoczone przez wzniesienia. Nic dziwnego, że to właśnie droga morska była swego czasu najłatwiejsza aby dostać się do Cadaqués. Nie oznacza to jednak, że znajdują się tutaj piękne, piaszczyste plaże. Wręcz przeciwnie – znajdują się tutaj jedynie kamieniste, ale i tak nie przeszkadza to aby ściągały tu tłumy turystów w najwyższym sezonie.
Jeśli chcielibyście spojrzeć na miasto z oddali, to polecamy przejść mostem na małą wysepkę przy Platja des Sortell – z góry można obserwować całą zatokę i zabudowania.
Niedaleko miejscowości znajduje się Casa-Museu Salvador Dali (w Port Lligat) – dawna rezydencja Dali’ego.
Jeśli chodzi o sam dojazd, to jadąc samochodem trzeba się liczyć z pokonaniem wielu serpentyn podczas pokonywania wzniesień oddzielających miejscowość od głębi lądu. Przy wjeździe do miasta jest duży parking na którym nie mieliśmy problemu ze znalezieniem wolnego miejsca.
3) Tossa de Mar
Piękne, malowniczo położone, średniowieczne miasto musi się znaleźć na Waszej liście miejsc do zobaczenia na Costa Brava. Warto przyjechać, aby zobaczyć i poczuć kontrast pomiędzy różnymi nadmorskimi miejscowościami na Costa Brava.
Najciekawszym i najbardziej pocztówkowym widokiem jest ten na górę Guardi (Mont Guardi) ze średniowiecznymi murami i wieżami Castel de Tossa. Znane pod nazwą Vila Vella lub po prostu stare miasto otoczone murem obronnym, zostało zbudowane pomiędzy XII a XIV wiekiem. Na szczycie znajdują się ruiny budynków i Far de Tossa, a chodząc uliczkami na całym wzniesieniu można poczuć się jak w innej epoce. Dodatkowo, zachwycają widoki z obydwu stron na zatoki i piaszczyste plaże.
W Tossa de Mar doświadczymy również przyjemnych, piaszczystych plaż.
Mówi się, że Tossa de Mar jest bardziej kameralna, spokojniejsza, mniej zatłoczona i można tutaj zupełnie odciąć się od turystycznego zgiełku. Jak jest w sezonie nie wiemy, ale będąc tutaj jesienią nie narzekaliśmy na tłumy :)
4) Girona
Girona to największa miejscowość w regionie Costa Brava.
Na prawym brzegu rzeki Onyar znajduje się Stare Miasto z wąskimi, krętymi uliczkami. Spacerując ciasnymi drogami otoczonymi wysokimi murami, można się tutaj poczuć jak w średniowiecznym mieście. Wysokie zabudowania dają cień i sprawiają, że można tutaj odpocząć od wysokich temperatur. Warto przejść się Carrer de la Forca, którą dochodzi się do XVII wiecznych schodów, prowadzących do katedry de Santa Maria, która góruje nad miastem. Wnętrza tej jednonawowej katedry zaskakują surowością i zachwycają architekturą gotycką.
Idąc dalej wspomnianą ulicą, w kierunku północnym, mija się dawną bramę miasta – dwie, monumentalne wieże Portal de Sobreportes. Po jej przejściu trafia się wprost na apsydę Bazyliki Sant Feliu – jest to kolejny przykład architektury gotyckiej w Gironie. Oba obiekty sakralne znajdują się w bardzo bliskiej odległości od siebie, ale to katedra ma wyższą rangę.
Co jeszcze warto zobaczyć w Gironie? Będą w tym mieście warto zagłębić się w historię mieszkającej tu żydowskiej społeczności, zobaczyć łaźnie arabskie oraz wyjątkowe, kolorowe domy tuż nad rzeką Onyar (Casas del Oñar), które są najprawdopodobniej najchętniej fotografowanym miejscem w całej Gironie, czemu trudno się dziwić :)
Podsumowanie
Zainteresowani? Mamy nadzieję, że zachęciliśmy Was chociaż trochę do odkrywania innego oblicza Costa Brava, niż tylko plażowanie… co zresztą też ma swój urok, szczególnie na pięknych plażach Costa Brava.
Dodalibyście coś do naszej listy?
Poniżej znajdziecie również mapę z powyższymi punktami:
Polecamy Wam również TOP 10 miejsc na Islandii, TOP 10 miejsc na Wyspach Kanaryjskich, TOP 17 atrakcji w Japonii, TOP 10 miejsc na Kubie, TOP 10 miejsc na Maderze, TOP 5 atrakcji w Pekinie, TOP 10 atrakcji w Rzymie, TOP 10 rzeczy, które musisz zrobić na Wyspach Owczych oraz TOP 10 atrakcji w Łodzi.
Materiał powstał przy współpracy z Biurem Podróży Rainbow.