To nie jest kolejny pomysł na weekend. To jest pomysł na spędzenie chwili w ciszy, spokoju, wśród zieleni, szumu wody, wyostrzając zmysły, a przy tym popijając zdrowotną wodę prosto ze źródła.
Chodźcie, musicie z nami zobaczyć ciekawe miejsce w Poddębicach! Tak, w mieście, które często jest pomijane, pozostaje w cieniu znajdującego się nieopodal Zoo Safari i Uniejowa. Pokażemy Wam, że warto połączyć kilka atrakcji i będąc w okolicy zajrzeć do ciekawego miejsca jakim jest Ogród Zmysłów – jedyny park zdrojowy w województwie łódzkim.
Dzień ten miał być pełen relaksu i odpoczynku. Planowaliśmy pojechać z samego rana do Poddębic do wspomnianego ogrodu, a następnie do Term w Uniejowie. Pogoda jednak nas zaskoczyła i w drodze powrotnej z Uniejowa postanowiliśmy raz jeszcze zajrzeć do Poddębic, aby obejrzeć ogród w promieniach zachodzącego słońca.
W tym tekście przeczytasz o:
Ogród Zmysłów
Ogród Zmysłów jest to teren zielony otaczający Pałac Grudzińskich. To własnie obok pałacu znajduje się mały parking samochodowy i toalety, skąd można rozpocząć spacer po parku.
Cały obszar (łącznie z pałacem) został odnowiony i wyremontowany. Dzięki temu możemy spacerować po łatwo dostępnych ścieżkach, oglądać wyremontowany pałac oraz napić się wody zdrowotnej w byłym budynku kościoła. Ale po kolei.
Sam ogród jest miejscem bardziej odpoczynku i relaksu niż edukacji i aktywnego spędzania czasu (chociaż kilku biegaczy spotkaliśmy).
Podzielony jest na pięć części, w ramach których znajdują się różne instalacje pomagające w poznawaniu natury przez różne zmysły: słuch, dotyk, wzrok, węch i orientację przestrzenną. Jednak różne akcesoria, struktury i narzędzia są wkomponowane w przestrzeń parku, subtelnie i skromnie. Są one dodatkiem, na który warto zwrócić uwagę, odprężyć się i po prostu wyostrzyć własne zmysły.
I to nam się w tym parku najbardziej podobało. Nie chodzi tu o olbrzymią dawkę wiedzy i nauki – bardziej o zwrócenie uwagi na otaczający nas świat, jak chociażby przez różne struktury ścian i murów, płynące i szumiące wody, zapachy roślin, czy dźwięki natury. Co ważne, wszystkie mapy miały napisy również dla niedowidzących.
Są tutaj atrakcje które wymagają ruchu i aktywności, jak na przykład mostki i kładki do ćwiczenia balansu, dzwonki, echo studnie, mini labirynty roślinne, ale jest też wiele statycznych, gdzie po prostu siada się w wiszących fotelach, słucha dźwięków, czy podziwia fontanny. Niestety niektóre instalacje nie działały, albo my nie potrafiliśmy ich uruchomić, bo np. z założenia, po umoszczeniu się w takich wiszących fotelach z głośników powinna popłynąć muzyka, a nic takiego się nie działo.
Warto również zwrócić uwagę na wspomniany Pałac Grudzińskich. Szczególnie jeśli widzieliście w jakim stanie był przed rewitalizacją (w internecie można znaleźć zdjęcia i filmiki). Obecnie, odświeżony, zadbany, czysty, bez żadnych bohomazów na ścianach stanowi perełkę architektury renesansowej i absolutnie już nie straszy, a wręcz zachwyca. Mieści się tutaj Dom Kultury, jednak w czasie naszej wizyty nie było możliwości wejścia do środka.
Wspomnieliśmy również o wodzie, która ma właściwości zdrowotne. Jeśli chcielibyście jej skosztować, to w parku, w ceglanym budynku, w którym wcześniej był kościół, znajduje się pijalnia wód. Można tu przyjść i napełnić własne butelki tą niskozmineralizowaną wodą, której źródła znajdują się na głębokości około 2 kilometrów.
Wejście na teren parku jak i do pijalni wód jest bezpłatne.
A coś dla dzieci?
Jak zapewne domyślacie się, był to wypad rodzinny. Skoro jednak nacisk w parku kładzie się na poznawanie świata zmysłami, odpoczynek w ciszy i spokoju, to czy jest to odpowiednie miejsce dla dzieci?
Jak najbardziej! Dzieci mogą tutaj poznawać właśnie różne struktury, dotykać ich i rozwijać własne zmysły, słuchać różnych dźwięków wydawanych przez instrumenty, ćwiczyć zmysł równowagi na kładkach, chodzić po pofalowanych siedziskach strukturalnych, biegać wśród pergoli… Pokusimy się nawet o stwierdzenie, że nawet niemowlakom się spodoba! Nie ma tutaj jednak kolorowych, jaskrawych, głośnych atrakcji, co jest miłą odmianą od tego typu miejsc dla dzieci.
Jednak dla tych maluchów, które wolą tradycyjne rozrywki, na miejscu znajdziecie plac zabaw dla dzieci w różnym wieku :)
Co robić w okolicy?
Wspomnieliśmy na początku, że nie jest to propozycja na cały weekend, ale jest to ciekawe dopełnienie weekendowego pobytu w okolicy. Można połączyć wycieczkę z dziećmi do ZOO Safari w Borysewie ze spokojnym spacerem po Ogrodzie Zmysłów.
Ciekawą również opcją jest połączenie Poddębic z Uniejowem, który jest oddalony o około 15 kilometrów. O atrakcjach w Uniejowie (w tym przede wszystkim o zamku, parku oraz termach) pisaliśmy w osobnym wpisie.
Jest to dobry moment aby wspomnieć, że również w Poddębicach znajdują się termalne baseny, stanowiące część budowanego właśnie kompleksu „Centrum Rekreacji i Wodolecznictwa”. Już teraz miejsce to jest popularne wśród mieszkańców, choć na razie oferuje mniejszą ilość atrakcji niż te dostępne w Uniejowie.
Podsumowanie
Ogród Zmysłów nas zaskoczył. Nie spodziewaliśmy się, że będzie to takie spokojne, subtelne miejsce, a zarazem wciągające i intrygujące. Zajrzymy tu na pewno raz jeszcze i to nie tylko po to aby uzupełnić zapasy wody :)
Projekt „Przeciw wykluczeniu – Kraina Bez Barier w Poddębicach – rewitalizacja kompleksu geotermalnego” jest współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020.