Dzisiaj propozycja na bardzo łatwy, krótki i przyjemny szlak. Bo jadąc w góry niekoniecznie trzeba od razu rzucać się na długie trasy, tym bardziej z maluchami na pokładzie. Tutaj bez problemu dacie radę z wózkiem dziecięcym, chociaż my zachęcamy do podejścia do Wodospadu Szklarki trasą trochę dłuższą.
Z dzieckiem w góry jechać można. Nastawić się jednak trzeba na trochę inny sposób chodzenia po górach. Jeśli podróżujecie z dzieckiem jeszcze niechodzącym, albo maluchem, który już chodzi, ale po kilku metrach się męczy, to opcje są dwie: albo dzidziusia nosimy (w chuście, nosidle) albo wozimy w wózku. Jeśli już chodzi, to opcje również są dwie: albo ucieka Wam w każdą stronę, albo zatrzymuje się przy każdym napotkanym kamyku… ;-) tak, chodzenie po górach z dzieckiem jest zdecydowanie inne, ale mamy przy tym czas aby skupić się nie na celu, ale na samej drodze.
A wybór drogi czy szlaku potrafi być skomplikowany i trudny. Jeśli zakładacie jeżdżenie wózkiem, to przyda się porządny wózek do tras terenowych. Warto zrobić rozeznanie, sprawdzić i popytać kilka osób o trasy dostępne dla wózków, bo takie są, trzeba tylko wiedzieć dokładnie jak do nich dotrzeć.
Jadąc do Szklarskiej Poręby liczyliśmy właśnie na to, że pojeździmy więcej wózkiem. Wzięliśmy naszego poczciwego, starego Hartana, który zajął pół bagażnika, aby ruszyć z nim na wcześniej zaplanowane szlaki. Niestety zawsze coś nam stawało na przeszkodzie i koniec końców, więcej używaliśmy chusty niż wózka (ten się najbardziej przydał jak szliśmy na śniadanie w hotelu ;) ).
Udało nam się jednak znaleźć szlak krótki, łatwy, przyjemny a do tego dostępny wózkiem – szlak do Wodospadu Szklarki, drugiego największego wodospadu w polskich Karkonoszach. Do samego wodospadu można dotrzeć z dwóch stron: od parkingu przy drodze, przed Szklarską Porębą lub idąc ze Szklarskiej Poręby, przy czym ze strony miasta lepiej wózek zostawić w hotelu lub samochodzie. Generalnie: idziesz z maluchem w wózku, idź z parkingu samochodowego, a jeśli idziesz z maluchem, który trochę pomaszeruje lub niestraszne Ci noszenie w chuście/nosidle/na baranach/na plecach to ruszaj ze Szklarskiej Poręby.
W tym tekście przeczytasz o:
Trasa do wodospadu Szklarki
Nam noszenie nie straszne więc wyruszyliśmy z naszego hotelu (Blue Mountain Resort) na pieszo prosto do Wodospadu Szklarki. Maluch w chuście, starsze (3 latka) na własnych nóżkach.
Początkowo trasa prowadzi szerszą, utwardzoną drogą. Bywa mocno w dół, trochę w górę aż do Chaty Walońskiej. Po jej minięciu i wejściu w las, droga jest coraz mniej przyjazna wózkom. Prowadzi w dół i mimo, że nie jest to mocno ostre zejście, to jest sporo korzeni i dołków. Po drodze mijaliśmy kilku śmiałków, którzy wybrali się z wózkami, ale raczej nie mieli przyjemności z jazdy po tej trasie i rezygnowali.
Po zejściu do poziomu rzeki Szklarki jest już bardziej płasko i ponownie trochę szerzej. Dalej trasa ciągnie się już wzdłuż Szklarki, a po drodze czekają nas jeszcze schody, za którymi jest już wspomniany wodospad oraz schronisko Kochanówka.
Trasa w jedną stronę zajęła nam jakieś półtorej godziny, a w drugą godzinę. W stronę wodospadu szliśmy wolno, zbierając patyczki, kamyczki, zatrzymując się co chwilę ;-) Ogólnie trasa super dla dzieciaczków, łatwa i przyjemna.
Jeśli chodzi o szlak prowadzący od parkingu samochodowego to tu jest jeszcze łatwiej i wygodniej. Parking dostrzeżecie bez problemu: jadąc do Szklarskiej Poręby od Jeleniej Góry, parking będzie po lewej stronie. Szukajcie parkingu ze straganami i pamiątkami ;) Od tego miejsca dojście do wodospadu zajmie około 15 minut (bez dzieci ;) ).
Szlak jest szeroki, łagodny, częściowo nawet z kostki brukowej. Warto zwrócić uwagę, że jest to ścieżka dydaktyczna, a po drodze zamontowane są tabliczki z informacjami na temat otaczającej przyrody.
Bileciki do kontroli!
Pamiętajcie, że Wodospad Szklarki znajduje się na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego, co oznacza, że musicie wnieść opłatę za wejście na teren Parku. Albo płaci się u pracownika, który stoi przy granicy parku, albo telefonem, skanując kod QR na tabliczce. Zwróćcie na to szczególną uwagę, bo w ferworze walki/zabawy z dzieckiem można ją przeoczyć :-)
Ceny biletów: 8 zł – bilet normalny, 4 zł – bilet ulgowy (całodniowe).
A mogło być tak pięknie…
Wodospad jest piękny, ale najbliższe otoczenie już mniej. Rozumiemy schronisko, restaurację, coś do picia. Nawet lody ;-) Zrozumiemy nawet straganik z lokalnymi wyrobami, pamiątkami. Ale niestety tuż przy wodospadzie znajdują się stoiska pełne różu, świecidełek, maskotek, torebek, i pamiątek “made in china”! Zdecydowanie zabiera to urok temu miejscu…
Dodatkowo, nie rozumiemy jeszcze jednej rzeczy… co trzeba mieć w głowie, aby nie zważając na zakazy, wchodzić na śliskie i niebezpieczne kamienie z dzieckiem na rękach (!), aby zrobić sobie lepsze zdjęcie!? Serio, po coś są te barierki i znaki! Podczas zaledwie 10 minut, zakaz ten złamało z 5 osób i bez wahania przeszło pod barierkami i wskoczyło na kamienie. Prosimy o rozwagę, bo to się może skończyć tragedią.
Podsumowanie
Wodospad Szklarki to świetna opcja dla rodzin z dziećmi, czy osób, które nie chcą od razu lecieć na dłuższe i trudniejsze trasy. Droga jest łatwa i przyjemna, w sam raz na początek i na rozgrzewkę przed kolejnymi wycieczkami w góry.
…również z dziećmi ;-)