Zebraliśmy dla Was garść praktycznych porad i wskazówek z naszej podróży po Portugalii. Oto one.
W tym tekście przeczytasz o:
Kiedy jechać? (pogoda w Portugalii)
Odpowiedź na to pytanie w dużym stopniu zależy od tego co chcecie robić na miejscu. U nas wybór był prosty, bo chcieliśmy podróżować maksymalnie do 7 miesiąca ciąży, więc padło na przełom kwietnia i maja ;)
Jest to bardzo dobry wybór jeśli chcecie głównie zwiedzać. Pogoda jest wtedy idealna, ciepło, ale nie ma strasznego upału. Jest już sporo turystów, ale do tłumów ze szczytu sezonu im jeszcze daleko.
Jeśli chodzi o plażowanie, to jest to jednak trochę za wcześnie. Lepiej przyjechać miesiąc później lub we wrześniu. My mieliśmy farta, trafiliśmy na bardzo ładną pogodę szczególnie będąc w Algarve. Można było spokojnie się opalać, ale woda była jeszcze za zimna na swobodne kąpiele ;)
Lipiec i sierpień to standardowo szczyt sezonu, kiedy jest wyjątkowo gorąco i ceny są najwyższe. Jednak coś za coś. Jak zawsze ;)
Jak dolecieć?
Do Portugalii, a dokładniej Lizbony i/lub Algarve jest to baaardzo proste. I tanie. To nie to co wyprawa na Maderę ;)
My do Portugalii lecieliśmy linią lotniczą TAP Portugal, bezpośrednio z Warszawy do Lizbony. Jednak do samej Lizbony lata też m.in. Ryanair (z Modlina i Wrocławia) oraz Wizz Air (z Warszawy i Katowic).
Można lecieć również bezpośrednio do Faro (Algarve) licznymi lotami czarterowymi z biur podróży.
Poruszanie się samochodem
Jazda samochodem nie powinna stanowić żadnego problemu. Drogi są dobrze oznaczone, są dobrej jakości. Nic tylko szusować ;)
W Portugalii dostępne są wszystkie międzynarodowe wypożyczalnie więc można wybierać do woli. My jak zawsze skorzystaliśmy z Rentalcars.
Zrobiliśmy tak, że po przylocie korzystaliśmy z komunikacji miejskiej poruszając się po Lizbonie i okolicach, a następnie w drugiej połowie naszego wyjazdu wypożyczyliśmy auto na lotnisku i pojechaliśmy do Algarve.
Ważne jest, aby z góry zaplanować, czy będziemy się przemieszczać drogami płatnymi czy nie, bo jeśli tak to potrzebne jest specjalne urządzenie do naliczania opłat (można wynająć je w wypożyczalni – wychodzi taniej niż mandat ;-)).
Są oczywiście odcinki płatnych autostrad, gdzie zapłacimy na bramkach. Jest jednak też sporo miejsc, gdzie mogą nas zaskoczyć zwykłe radary nad drogą, które sczytają nasze tablice. Innymi słowy, nim się zorientujemy jesteśmy już na płatnej drodze i kasują nas za przejazd. Tak jest szczególnie w regionie Algarve. O tego typu płatnych drogach informuje znak radaru, choć często jest już za późno aby się wycofać ;)
Polecamy Wam oczywiście jazdę w miarę możliwości bezpłatnymi odcinkami dróg. Jest wolniej, ale można zobaczyć znacznie więcej niż tylko pędząc autostradą z punktu A do punktu B.
I jeszcze jedna kwestia odnośnie rejestratorów jazdy (ostatnio bardzo popularnych, sami korzystamy!). Jeżeli mielibyście ochotę rejestrować Waszą jazdę samochodem po Portugalii, to jest to dozwolone, ale zabronione jest upublicznianie nagrań.
Bezpieczeństwo
Generalnie, Portugalia uchodzi za bezpieczny kraj. Niestety będąc w Lizbonie bezpiecznie się nie czuliśmy. OK, nie baliśmy się, że nasze życie jest zagrożone, ale bardziej chodzi o kieszonkowców czy naciągaczy, których jest tutaj naprawdę dużo (zresztą podobnie jak w innych europejskich stolicach).
Niestety, wieczne patrzenie przez ramię, trzymanie wszystkich dokumentów pod ręką, sprawdzanie co chwilę czy aparat jest ciągle w ręku, potrafi odebrać przyjemność podróżowania.
Na szczęście w Algarve jest pod tym względem dużo lepiej :)
Pamiętacie jednak, że mimo że są to Wasze wakacje, zawsze trzeba podchodzić do wszystkiego rozsądnie i utrzymać chociaż minimalną czujność :)
Kilka informacji praktycznych
O czym należy pamiętać przed podróżą do Portugalii?
- Standardowo, jak w większości Europy także i tutaj gniazdka elektryczne nie różnią się niczym od naszych polskich. Również napięcie jest takie samo, także każdy sprzęt przywieziony z Polski będzie działać.
- Jeśli w Lizbonie chcecie spędzić tylko chwilkę, to koniecznie zarezerwujcie sobie więcej czasu. Naszym zdaniem na Lizbonę wystarczy przeznaczyć maks 2 dni, jednak warto dodać do tego minimum kolejne 2 dni na zwiedzanie takich okolic jak Sintra czy Cascais z Cabo da Roca.
- W Portugalii obowiązuje Euro. My gdzie to możliwe za wszystko płaciliśmy kartą (w EUR). Zazwyczaj jest to możliwe, jednak warto mieć przy sobie również gotówkę na drobne wydatki.
- Ceny można powiedzieć, że są standardowe jak na Europę. Drożej jest oczywiście na głównych ulicach Lizbony i w miejscach typowo turystycznych. Dobrą rybę da się zjeść za 10 EUR, bilet dobowy na komunikację miejską w Lizbonie kosztuje 6 EUR, wejścia do wielu atrakcji (np. na Zamek Św. Jerzego czy do Klasztoru Hieronimitów) kosztują w okolicach +/- 10 EUR, a butelka wody w markecie kilkadziesiąt centów.
- Region Algarve to zdecydowanie region najpiękniejszych plaż Europy. Nie oznacza to, że musicie zobaczyć je wszystkie. Polecamy Wam jednak zatrzymać się tutaj chociaż na kilka dni, aby spokojnie odpocząć na jednej z nich :)
- Przed wyjazdem warto zaopatrzyć się w EKUZ (wydawany przez NFZ za darmo) oraz ubezpieczenie. Oby się nie przydało, ale przezorny zawsze ubezpieczony :)
- Warto zaopatrzyć się również w solidny przewodnik.
Polecamy również nasze inne praktyczne wpisy o tym:
- Jak poruszać się po Lizbonie i okolicach?
- Portugalia w 10 dni, czyli nasza propozycja planu podróży.
- Lizbona – 3 miejsca, które musisz zobaczyć!
Pytania? Komentarze? :)
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania, śmiało pytajcie w komentarzach. Postaramy się odpowiedzieć na nie wszystkie! :)