Czując olbrzymi niedosyt po jednym dniu w Kioto, postanowiliśmy, że nie odpuścimy i zrobiliśmy drugie podejście. Tym razem warunki były bardziej sprzyjające i udało nam się również dotrzeć do Nary. A to wszystko w ciągu jednego dnia. O poranku obudziło nas słońce,…