Lubimy podsumowania, lubimy kiedy wszystko co najważniejsze, to co warto zobaczyć jest wypunktowane, pogrubione, wytłuszczone, podkreślone i co tam jeszcze da się zrobić z tekstem, aby był przejrzysty i czytelny ;) W tym poście właśnie w ten sposób przygotowaliśmy zestawienie TOP…
Islandia – praktyczne podsumowanie islandzkich wakacji
Islandia to kraj jedyny w swoim rodzaju. Spędziliśmy tutaj prawie dwa tygodnie. Co dokładnie robiliśmy? Jak wyglądała nasza trasa? Co warto zobaczyć poza Golden Circle? Wszystko podsumujemy w tym wpisie. Znajdziecie tutaj też kilka praktycznych wskazówek. Tak, na Islandii spędziliśmy…
Islandia – prawdziwe islandzkie jedzenie?
Lubimy dobrze zjeść i lubimy próbować nowych, regionalnych potraw. Z Islandią nie wiązaliśmy dużych nadziei – nastraszono nas przed wyjazdem, że drogo i nie ma dużego wyboru miejsc do jedzenia… Potwierdzamy oba powyższe stwierdzenia, ale jak się dobrze trafi to warto zapłacić…
Islandia – wyspa jak wulkan gorąca, jezioro Myvatn
Nie, nie chodzi o temperaturę powietrza, ale o ciepło wnętrza ziemi, które w rejonie Myvatn jest wyjątkowo odczuwalne ze względu na cienką skorupę ziemską w tym mieisljscu. Czasami chodząc tutaj można odnieść wrażenie, że przemieszcza się po bardzo aktywnym gruncie.…
Islandia – droga do Akureyri, a po drodze mięso z renifera
Szykował się długi dzień, kolejne kilkaset kilometrów do przejechania… Ruszamy w kierunku regionu Myvatn, a po drodze czekają kolejne wodospady oraz rzeki i góry, przez które trzeba się przebić. Na dzisiaj jedną z większych atrakcji był lunch w islandkim barze,…
Islandia – prawdziwa, dzika, najpiękniejsza! Droga z Höfn do Reyðarfjörður
Nie uwierzycie! Na Islandii potrafi cały dzień być słonecznie! :) Taki właśnie dzień trafił nam się podczas drogi z Höfn do Reyðarfjörður. Mimo, że odległość pomiędzy miejscowościami nie jest zawrotna, bo liczy jakieś 230 km, to były to chyba najwolniej pokonany…
Islandia – podróż do Hofn: zimna strona mocy
Po noclegu w Vik ruszyliśmy dalej na wschód Islandii – przed nami kolejne wodospady i coś, czego jeszcze na Islandii nie widzieliśmy – lodowiec. I to nie byle jaki, bo jeden z największych na świecie. Kolejny dzień obfitujący w malownicze…