Książki i ebooki podróżnicze

Islandia – Reykjavík i okolice

Z reguły, zwiedzanie stolic krajów do których podróżowaliśmy planowaliśmy na początek. Wiadomo, dolatujemy, zwiedzamy miasto, bierzemy auto i w drogę. Tutaj było odwrotnie, zostawiliśmy sobie Reykjavík jak przysłowiową wisienkę na torcie (albo wisieneczkę, bo prawdziwa wisienka była kolejnego dnia ;) ).…

Islandia – w drodze do Borgarnes

Ten dzień mieliśmy zarezerwowany na podróż Ring Road’em do Borgarnes, co oznacza, że do przejechania mieliśmy ponad 300 kilometrów plus kilka zjazdów. Dzień spędzony głównie w samochodzie, ale nie obyło się bez malowniczych widoków jak to na Islandię przystało. W porównaniu…

Islandia – wyspa jak wulkan gorąca, jezioro Myvatn

Nie, nie chodzi o temperaturę powietrza, ale o ciepło wnętrza ziemi, które w rejonie Myvatn jest wyjątkowo odczuwalne ze względu na cienką skorupę ziemską w tym mieisljscu. Czasami chodząc tutaj można odnieść wrażenie, że przemieszcza się po bardzo aktywnym gruncie.…

Islandia – droga do Akureyri, a po drodze mięso z renifera

Szykował się długi dzień, kolejne kilkaset kilometrów do przejechania… Ruszamy w kierunku regionu Myvatn, a po drodze czekają kolejne wodospady oraz rzeki i góry, przez które trzeba się przebić. Na dzisiaj jedną z większych atrakcji był lunch w islandkim barze,…

Islandia – prawdziwa, dzika, najpiękniejsza! Droga z Höfn do Reyðarfjörður

Nie uwierzycie! Na Islandii potrafi cały dzień być słonecznie! :) Taki właśnie dzień trafił nam się podczas drogi z Höfn do Reyðarfjörður. Mimo, że odległość pomiędzy miejscowościami nie jest zawrotna, bo liczy jakieś 230 km, to były to chyba najwolniej pokonany…

Islandia – podróż do Hofn: zimna strona mocy

Po noclegu w Vik ruszyliśmy dalej na wschód Islandii – przed nami kolejne wodospady i coś, czego jeszcze na Islandii nie widzieliśmy – lodowiec. I to nie byle jaki, bo jeden z największych na świecie. Kolejny dzień obfitujący w malownicze…

Islandia – a miały być tylko wodospady…, czyli droga do Vik

Wiecie co jeszcze jest fantastycznego w Islandii? To, że sama podróż i krajobrazy po drodze spokojnie zasługują na osobny wpis :) Widzieliśmy już atrakcje Golden Circle (chociaż jeszcze wrócimy w te rejony, ale o tym później) więc teraz czas ruszyć…