Już niedługo, już za chwilę wakacje. Wyczekane i wykochane, wnioski urlopowe wystawione, rezerwacje zrobione, czas przygotować się do podróży. Co warto zakupić przed wyjazdem? Co warto zapakować?
Nie, to nie jest kolejny wpis w stylu, 10 prezentów dla podróżników. I nie są to rzeczy bez których nie powinniście się ruszyć z miejsca. Dzisiaj pokażemy Wam ciekawe, oryginalne i interesujące gadżety – rzeczy fajne, tzw “nice to have”, ale dzięki nim Wasz wyjazd może stanie się ciekawszy, bardziej kolorowy, a dzięki niektórym na pewno wyróżnicie się z tłumu.
My się przyznajemy bez bicia, jesteśmy gadżeciarzami :) Interesujemy się tym co jest na rynku, kręcą nas najnowsze smartfony, odkładamy na kamerkę 360, a gdybyśmy mieli nadmiar gotówki to już dawno wrzucalibyśmy tutaj przepiękne ujęcia z drona. Lubimy również pomysły start-upowe, obserwujemy i dzielnie im kibicujemy, szczególnie te nasze lokalne, polskie.
Niemniej jednak nadal uważamy, że robimy zakupy rozsądnie, nie kupujemy zbędnych rzeczy, stawiamy na te praktyczne i trwałe, bo kiedyś usłyszeliśmy bardzo fajne hasło “Polaków nie stać na tanie rzeczy”. Kiedyś się z tym nie zgadzałam, ale kilka razy już się porządnie przejechaliśmy i zawiedliśmy na czymś co miało być dobre i tanie.
Czy jest więc sens kupować coś na próbę? Czasami tak, ale to wszystko zależy od tego co chcemy nabyć i za ile. Warto jednak rozważyć opcje wynajmu – możemy na przykład odpłatnie wynająć drona, zobaczyć jak działa, jak się obsługuje czy chociażby umówić się z operatorem i porozmawiać o plusach i minusach oraz o różnych modelach. Możemy również wypożyczyć przyczepę do roweru dla dziecka zanim zdecydujemy się zainwestować – przymierzyć, przejechać się, sprawdzić przez kilka dni czy jest to dla nas dobra opcja. Koszty są zdecydowanie mniejsze, a i jest to bardziej ekologiczne podejście.
Więc teraz nasze zakupy są bardziej przemyślane i wolimy wydać raz a więcej, niż mniej i częściej. W naszym przypadku nie dotyczy to jedynie elektroniki, ale również wyposażenia (plecaki, torby), ubrań czy obuwia – bo jak podróżować w niewygodnych butach czy przemakającej kurtce?
Z jednej strony wolimy wydawać pieniądze na coś, co sprawi, że nasze wspomnienia zostaną na dłużej (lepszy sprzęt), a z drugiej dbamy o to, aby w ogóle spełniać nasze marzenia i pasje, aby mieć co wspominać na stare lata, bo wspomnień nic nam nie zabierze (no chyba, że choroba, ale co przeżyjemy to nasze). Czy jest sens wydawać kilkaset złotych na ubrania, kiedy nie wystarczy nam aby kupić bilet lotniczy? Kwestia zaplanowania i priorytetów. My wolimy w pierwszej kolejności kupić bilet lotniczy, a jak na coś nie wystarczy to liczymy się z tym, że po prostu będzie mniej komfortowo.
Są jednak takie gadżety, które chcielibyśmy Wam polecić. Nie są to rzeczy o których się myśli w pierwszej kolejności podczas pakowania, ani w ogóle podczas przygotowania. Część z nich posiadamy, część wiemy, żeby nam się przydała, a jeszcze inna część po prostu skradła nasze serca. Jest też duży procent rzeczy, które znacznie by nam ułatwiły podróżowanie kilka lat temu gdybyśmy je wtedy mieli, lub gdyby były już wymyślone :)
W tym tekście przeczytasz o:
Lista do spakowania nie tylko na wakacje
Szukasz listy do spakowania przed wyprawą, bo nie wiesz co zabrać ze sobą na wakacje? Poniżej prezentujemy Wam listę kilku produktów, które warto rozważyć przed podróżą czy są warte brania na wyprawę.
Jednak jeśli szukasz kompletnej listy to polecamy nasz wpis Co zabrać na wakacje? gdzie znajdziesz więcej szczegółów na temat tego jak i co zapakować. Dodatkowo możesz pobrać tam bezpłatny wzór listy do pakowania dla siebie lub/i dla całej rodziny.
Listę możesz pobrać też bezpośrednio z naszego sklepu, totalnie za darmo:
POBIERZ TUTAJ: Lista rzeczy do spakowania! »»
Co warto zabrać ze sobą w podróż?
Przejdźmy jednak do rzeczy. Nie ma co czekać na okazję, dzisiaj o rzeczach, które warto nabyć samemu, według Waszych potrzeb i zainteresowań (kolejność losowa):
1. Czołówka
Zawsze, ale to zawsze, jest potrzebna kiedy jej nie ma! Czy zdarzyło się Wam być na szlaku, kiedy nagle pojawiła się jakaś ciekawa jaskinia, do której koniecznie chcecie zajrzeć? Jakieś groty, tunele? A może zabrakło prądu lub wracaliście w nocy? A może zaplanowaliście sobie zdobyć jakiś szczyt (np. Teide) i naiwnie wierzyliście, że wystarczą Wam latarki w telefonie?
No właśnie. Latarkę czołową warto mieć, bo może się przydać w najmniej oczekiwanym momencie. Nawet na zwykłej prostej polnej/wiejskiej drodze, ale już po zmroku, chociażby po to, aby być lepiej widocznym dla nadjeżdżających samochodów.
Sprawdza się również fajnie podczas zwykłej jazdy rowerem czy chociażby biegania. Nie dość, że jest się bardziej widocznym (światło z poziomu naszej głowy zwraca większą uwagę niż z poziomu kół roweru), to mamy dodatkowo dobrze oświetloną drogę i wszelkie nierówności.
Możecie zobaczyć kilka ciekawych opcji do nabycia na Ceneo.
2. Czytnik ebooków
Niektórzy uwielbiają trzymać fizyczną książkę w ręku, przewracać kartki, czuć zapach książki… i fajnie, ja też. Ale z drugiej strony, bardzo nie lubię dźwigać nadmiaru kilogramów, chuchać i dmuchać, aby nie podarły się strony lub nie zalały się… i tak naprawdę nigdy nie wiem jaki zapas do czytania ze sobą zabrać.
Czytnik rozwiązuje większość problemów. Wpakujecie tu porządny zapas książek na kilka wyjazdów, bateria spokojnie Wam wytrzyma bardzo długo, a przy okazji nie męczycie wzroku jak podczas patrzenia na pdf w komórce. Dzięki czytnikowi możecie czytać książkę używający tylko jednej ręki, co wbrew pozorom przydaje się kiedy np. ktoś Wam zaśnie na Waszym ramieniu w samolocie ;) Co więcej, w czytniku możecie mieć również dostępny przewodnik, ale tego akurat nie praktykujemy :)
Osobiście używam czytnik Kindle od Amazona, kupiony wieki temu i nadal dobrze się trzyma. Wybór od groma różnych opcji możecie znaleźć na Ceneo lub AliExpress.
3. Powerbank
Ile razy telefon rozładował Wam się w momencie kiedy był najbardziej potrzebny? Dzięki powerbankowi nie zostaniecie na lodzie.
Tak, wiem, to powinna być rzecz na liście “must have”, nie na “nice to have”, ale kiedyś byliśmy zupełnie nieświadomi lekkości i przydatności tego rozwiązania. Może inaczej, trudno było znaleźć nam dobry sprzęt, który faktycznie działał bez zarzutu i sam się nie rozładowywał w trakcie podróży. Testowaliśmy kilka reklamowych powerbanków i problemy z nimi były głównie dwa: słaba moc i właśnie szybkie rozładowanie, bo np. reagował na ruch, więc noszony w torebce czy plecaku nie miał z nami szans.
Obecnie mamy jakiś chiński noname z AliExpress i działa wyśmienicie. Niestety jednak nie możemy go już znaleźć, ale tutaj macie cały wybór kolorowych powerbanków, bo przecież nikt nie mówił, że to muszą być nudne dodatki ;-)
4. Selfie stick, Gorillapod
Tak, to też rzecz dość oczywista nawet dla niezaprawionych podróżników, ale przez baaardzo długi czas nie praktykowana przez nas, dlatego też znalazła się w tym zestawieniu. Zdecydowanie za późno przekonaliśmy się do tych dwóch elementów.
Jeszcze z rok temu śmialiśmy się z tych sterczących, wszędzie obecnych kijków do selfie. Do czasu. Co prawda nadal nie traktujemy kijka jako nieodłącznego elementu naszej ręki, ale coraz częściej jest jej przedłużeniem. To samo dotyczy Gorillapod (świetna sprawa!).
Zawsze wychodziliśmy z założenia, że wszędzie, ale to wszędzie jesteśmy w stanie ustawić aparat tak, aby zrobił nam dobre zdjęcie bez zbędnych statywów. Radziliśmy sobie sami w górach, na plaży, na pustyni, ale najciężej zawsze było w miejscach zatłoczonych, gdzie był strach, że ktoś złapie i zabierze położony na plecaku aparat, a wraz z nim wszystkie zrobione do tej pory zdjęcia. Prawda jest taka, że dopiero kiedy spróbowaliśmy kijka i statywu, to przekonaliśmy się w jak wielkim błędzie żyliśmy i o ile nasze życie byłoby łatwiejsze i pozbawione zbędnego stresu ;)
Gorillapod jest bardzo praktyczny – można go np. na stałe zamontować do wózka, czy do wszelkich innych elementów, które nam się akurat pojawią na horyzoncie. Zarówno dzięki kijkowi jak i statywowi oszczędzamy sporo czasu na nieudolnych próbach robienia zdjęć przez napotkanych ludzi, których prosimy o prostą przysługę. Czy tylko my się tak irytujemy, kiedy ludzie robią nam zdjęcie, na którym jesteśmy tylko my (koniecznie cała postać, od stóp do głów), a to co w tle to nieistotne?!
Duży wybór Gorillapodów znajdziecie Ceneo.
5. Walizka wyróżniająca się z tłumu
Doskonale pamiętam jedną z pierwszych kupionych przeze mnie walizek: beżowa, w kolorowe groszki. Badziewie jak nie wiem (przekonałam się po pierwszym locie), ale jaka ładna… Służyła mi całe kilka lotów, bo więcej nie wytrzymała. Za to miała jeden olbrzymi plus – wyróżniała się wśród innych walizek i zawsze bez problemu, z daleka widziałam na taśmie MOJĄ walizkę.
I nie chodzi mi tutaj o fakt, że zgarniam walichę i minutę przed innymi wychodzę z lotniska. Rzecz w tym, że o pomyłkę niełatwo. Bez względu na to jak ładnie podpiszecie swoją walizkę, jak bardzo będziecie jej wypatrywać, to może się zdarzyć, że jakiś narwaniec, w pośpiechu, z premedytacją lub bez, złapie Waszą walizkę i nie tracąc czasu na czytanie etykiet porwie ją do swojego hotelu na drugim końcu wyspy (nie raz mieliśmy już takie przypadki w rodzinie ;-)).
Jeśli zorientujecie się na lotnisku, to wiadomo, od razu to zgłaszacie, ale znamy też takie przypadki, że osoby dopiero w hotelu orientowały się, że zamienili się walizkami i zamiast garnituru mają damskie stringi (serio!) …a walizka w innym mieście. Jak tego uniknąć? Albo ozdabiamy walizkę wstążeczkami, paskami, naklejkami, albo po prostu kupujemy charakterystyczną, wyróżniającą się z tłumu walizkę :) Ciekawe modele możecie znaleźć np. tutaj.
6. Porządna kurtka przeciwdeszczowa
Serio porządna :) Poza tym, że powinna mieć wodoodporność na poziomie 10 000 mm słupa wody, to trzeba też zwrócić uwagę na wykończenie (czy szwy i zamki również nie pozwalają na przedostanie się wody), oddychalność materiału no i super gdyby miała tysiąc kieszonek na pomieszczenie wszystkiego :)
Czy muszę dodawać, że powinna być lekka jak piórko i zajmować tyle miejsca co pudełko od zapałek? ;-) Gdyby jednak się nie udało spełnić wszystkich wymagań, to warto zainwestować w dobrą, wytrzymałą kurtkę, która posłuży nam kilka lat, a dzięki niej wyjazdy, nawet w te deszczowe regiony, nie będą katorgą.
Gdzie kupić taką kurtkę? Jak pisałam wyżej, mimo że lubimy gadżety, nie jesteśmy zwolennikami wydawania na nie wszystkich pieniędzy. Dlatego warto wybrać się do jakiegoś outletu, po przymierzać i wybrać jakiś fajny model dla siebie. Nie musi być różowy lub limonkowy ;) Wystarczy dobra wodoodporność i odpowiednia liczba kieszeni.
Możecie też skorzystać z licznych rabatów i promocji w różnych sklepach, które łatwo znajdziecie np. na AleRabat.com.
7. Kosmetyczka do zawieszenia
Super, hiper wygodne. Proste, a jakie przydatne. Dzięki takiej kosmetyczce macie dostęp do wszystkich kosmetyków i nie musicie się martwić, że nie macie ich gdzie rozłożyć nawet w dzielonej łazience w schronisku, bo miejsce na jej zawieszenie zawsze się znajdzie. Jedną mamy, myślimy nad drugą z większymi kieszeniami i przegródkami.
My takie cudo kupiliśmy kiedyś w Primarku, obecnie w necie możemy znaleźć coś takiego.
8. Poducha do spania
Niech śmieje się ten, komu nigdy głowa nie poleciała do przodu w samolocie, pociągu lub nawet autokarze :) Prawda jest taka, że zwykłe rogale nie zawsze są wygodne, a i nie zawsze siedzimy obok osoby o którą można się oprzeć. Chociaż nie mamy, to chętnie spróbowalibyśmy tego wynalazku, bo niestety w samolotach stoliki są zbyt nisko aby bezpiecznie dla kręgosłupa opierać o nie głowę.
Ostatnio też pojawiły się poduchy tego typu. Co prawda nie widzieliśmy jeszcze nikogo, kto używałby czegoś takiego w podróży i chociaż wygląda to bardzo ko(s)micznie, to założę się, że długa przesiadka lub nocny lot mogą być o niebo przyjemniejsze.
Znajdą się tutaj jacyś odważni? :)
9. Ręcznik szybkoschnący
Czy jest na sali ktoś, kto jeszcze nie ma albo nie daj boże nie słyszał o takim wynalazku? Dla nas jest to zdecydowanie must have na każdym naszym wyjeździe, nawet gdy wybieramy się tylko na rower za miasto.
Zajmuje bardzo mało miejsca, a przy tym działa cuda. Fakt, może nie zawsze wyciera idealnie i szybko, ale na podróż czy na plażę jest idealny. Czy trzeba coś więcej dodawać? No może tyle, aby każdy znalazł odpowiedni rozmiar dla siebie.
Tutaj z wzorami raczej nie można poszaleć, ale i tak łatwo można zszokować naszych współtowarzyszy, że ręcznik na plaże trzymacie w małej kieszonce ;) A kupić je można np. na Ceneo.
10. Stylowy notes dla podróżnika
Lubicie robić notatki w trakcie podróży? A może prowadzicie dziennik/pamiętnik tak jak robiło się to kilkanaście lat temu? A może po prostu lubicie spisywać co widzieliście, kiedy albo ile wydaliście pieniędzy? Jeśli tak, to koniecznie musicie mieć notes, po który od razu będziecie widać, że jesteście zapalonymi podróżnikami.
My zawsze zabieramy ze sobą długopis i notatnik – pomaga często w komunikacji, a i nie oszukujmy się, często łatwiej jest coś zapisać czy narysować niż wystukiwać na klawiaturze telefonu.
Polecamy kilka ciekawych wzorów z AliExpress.
11. Opaska na oczy do samolotu
Bardziej już chyba nie da się wyróżnić z tłumu… przynajmniej tego w samolocie lub na lotnisku, podczas długich oczekiwań na przesiadkę. Osobiście używaliśmy do tej pory opasek na oczy tylko na bardzo długich lotach (powyżej 8 godzin), jednak widzimy, że pasażerowie często używają takich opasek lub zakrywają się kapturami, szalikami itp nawet czekając na samolot czy w podróży pociągiem i autokarem.
A z taką opaską nie dość, że stylowo to i jeszcze mega wygodnie :)
Pełno super wzorów znajdziecie oczywiście na AliExpress.
Co myślicie o naszych propozycjach?
Podobają Wam się? Korzystacie z któryś przedmiotów? A może znacie inne gadżety, które umilają Wam podróż? Piszcie w komentarzach :)