Książki i ebooki podróżnicze

Wyspy Owcze

Wyspy Owcze – Grindadráp, czyli polowanie na grindwale

By EileenSanda (Own work) [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons


Komentarze

Komentarze: (6)
  1. Ada pisze:

    Autor tego artykułu nie patrzy całościowo na problem rzezi grindwali i dążeń Farelczyków do izolacji. Teza, że mordowanie po ok 1000-1500 sztuk grindwali rocznie nie zagraża populacji moim zdaniem wynika z celowego niedoszacowania rzeczywistej populacji grindwali przez mieszkańców Wysp Owczych. Skoro tylko Wyspy Owcze dokonują “spisu” tych zwierząt, to skąd mamy pewność, czy dane nie są zafałszowane na korzyść zwolenników tej rzezi? Czy ktoś w ogóle liczy, ale grindwali ginie z powodu chorób, śmieci w morzach i oceanach? Kto udowodni, że te liczby są prawdziwe? Co robi z tym tematem Unia Europejska i Dania? Dania zezwala Wyspom Owczym na rzeź, bo nie chce utracić wpływów na WO. Gdyby zaczęła stosować naciski, mieszkańcy WO dążyliby do większej niezależności i pogłębiłaby się ich potrzeba nacjonalizacji i co za tym idzie większej Izolacji. A jak wiemy, na WO odkryto złoża ropy naftowej, więc dla Dani wpływy na tej wyspie są ważniejsze niż walka z “tradycjami” WO.

    1. dzięki za ten komentarz. To co piszesz jest bardzo ważne i również trzeba mieć świadomość, że niestety wiele tematów sprowadza się do polityki :(

      Nam zależało na pokazaniu innej, szerszej perspektywy, powołaliśmy się w artykule na różne źródła, nie tylko te tworzone przez mieszkańców Wysp Owczych lub stających w ich obronie (wybraliśmy najbardziej niezależne źródła szczególnie jeśli chodzi o populacje zwierząt).

      pozdrawiam! :)

  2. Wilq pisze:

    Zabijanie grindwali dla zabawy (przepraszam… tradycji) jest jeszcze grosze niz dla kasy. Bo dla kasy (czyli na zywnosc) to jest chociaz jakis powod racjonalny. Plus to jest typowy blad logiczny – to ze o cos robi Islandia czy Japonia (oba fakty sa znane i masowo potepiane) nie usprawiedliwa zasciankowych tradycji mieszkancow Wysp owczych. Skandynaowie zrzucali swoich dziadkow z fiordow zeby nie meczyli mlodych a u nas sie dziadkow wystawialo do stodoly zeby se zmarli. To tez jest tradycja i kultura. Uzywanie tego jako argumentu nie ma zandego sensu. Piekne wyspy, sympatyczni ludzie ale maja uposledzenie z tymi grindwalami.

    1. Tak, jest to część tradycji, ale podkreśliłam również, że Farerczycy robią to, aby zdobyć pożywienie – nic się nie marnuje z tego co zostanie upolowane, nikt z tego nie czerpie korzyści finansowych…
      Podałam przykład Norwegii (nie Islandii) i Japonii nie po to aby wytłumaczyć mieszkańców, tylko po to aby podkreślić, że oburza nas to co widzimy rok rocznie w przekazach medialnych, a to co dzieje się z dala od lądu, co może być o wiele bardziej brutalne i robione tylko dla kasy już jest przez te media pomijane.

      Nie popieram tego co się dzieje u wybrzeży Wysp Owczych, nie mogłabym na to patrzeć… ale jest chyba jakaś iskierka nadziei skoro coraz więcej osób deklaruje, że może zrezygnować z tego mięsa :) Pytanie na ile w miarę zmniejszenia zapotrzebowania zmniejszy się również liczba zabijanych zwierząt.

    2. Ada pisze:

      Z tego co słyszę od mieszkających na WO rodaczek, 50 tysięczna społeczność Wysp Owczych ma przepełnione domy starców i mięso z ostatniej rzezi (ponad 700 sztuk mięsa) trafiło do najbardziej potrzebujących, czyli domów starców. Mnie tylko zastanawia, dlaczego w mojej miejscowości, gdzie mieszkam (gmina o podobnej liczebności) w Polsce nie ma ani jednego domu starców? Gdzież ci staruszkowie się podziewają? Mieszkają w swoich domach, z rodziną? Jaka tragedia spotyka tych staruszków na WO, że muszą mieszkać w domach starców? Ot tradycje rodzinne….

    3. Wilq pisze:

      Co za roznica gdzie mieso trafia? Jakby zabijali ludzi i rozdawali mieso staruszkom to by bylo usprawiedliwienie? Po moja ciocie z podlaskiej wsi przyjezdza bus i zabiera ja na dzien do domu starcow (na noc odstawia). Tak wiec nawet staruszek z podlaskiej wsi moze liczyc na dom starcow. Nie widze w tym nic zlego. Co do samych wysp owczych to maja jeden z wyzszch wskaznikow przemocy domowej – surowa pogoda, izolacja i konserwatywne spoleczenstwo to srednio dobry mix ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *