Kategorie: Polska

Czasami dobrze poczuć się jak w domu

Za nami kolejny weekend w drodze. Tym razem zamiast w góry pojechaliśmy nad morze. Taki już urok mieszkania w centrum Polski, że wszędzie jest względnie blisko, więc warto korzystać :)

Tym razem pojechaliśmy do Gdańska. Standardowo już, nie wybraliśmy się nad Bałtyk w celu plażowania. Przyświecał nam inny, bardziej rozwojowo-towarzyski cel, którym było wydarzenie Blog Forum Gdańsk, odbywające się w Europejskim Centrum Solidarności. Ale nie na BFG chcemy się dzisiaj skupić, ale na jednym miejscu do którego wracamy i jednym miejscu, do którego w końcu udało nam się trafić.

Nie ma jak w domu

Nie ukrywam, że ucieszyliśmy się, kiedy otrzymaliśmy potwierdzenie o dostaniu się na Blog Forum Gdańsk. Udział w takich wydarzeniach jest dla nas wyróżnieniem i możliwością posłuchania wielu ciekawych paneli, prezentacji oraz poznania innych twórców internetowych. Nie zastanawialiśmy się długo gdzie się zatrzymamy w Gdańsku, bo mieliśmy już sprawdzoną miejscówkę.

Prawda jest taka, że rzadko jeździmy dwa razy w to samo miejsce. W naszych wpisach często przeczytacie: “będzie po co wracać”, ale w rzeczywistości miejsc do których wracamy jest niewiele, bo ciągle na horyzoncie pojawiają się nowe pomysły, które realizujemy z prędkością światła i ciągle brakuje czasu na powroty (coś trzeba sobie zostawić na emeryturę, prawda? ;-)

Niedawno na naszym FB zamieściliśmy ciekawy cytat: Nie lubię czuć się jak u siebie w domu, gdy jestem za granicą – George Bernard Shaw. To prawda, nie wyjeżdża się (niekoniecznie za granicę) po to, aby mieć dokładnie to samo co ma się na co dzień w domu. Tyle, że na świecie nie ma takiego drugiego miejsca. Nie ma takiego samego miejsca, gdzie możemy czuć się tak swobodnie, zostawić bałagan, chodzić w piżamie cały dzień, wywiesić pranie w salonie, a przy tym każdy kąt kryje w sobie masę wspomnień i ciekawych historii.

Do czego zmierzam? Są miejsca, w których mieszkaliśmy dłużej i krócej, wracamy do nich z nostalgią, chętnie podglądamy jak zmieniają się okolice, w których mieszkaliśmy. Gdybyśmy jednak teraz mieli tam na chwilę zamieszkać, nie nazwalibyśmy ich domem. Dopiero tworzące się tam historie, wspomnienia oraz zapamiętane momenty nadają ten wyjątkowy charakter. Nasz dom jest tylko jeden i nie szukamy innego.

Nie oznacza to jednak, że nie możemy nocować w miejscach, które będą dla nas wyjątkowo komfortowe, bezpieczne i przyjazne, które sprawią, że nie będziemy tęsknić za domem. Niektórzy szukają noclegów, które są podobne do ich mieszkania, a inni chcą czegoś nowego, chcą pomieszkać tak jak nigdy by sobie na to nie pozwolili (lub zaryzykowali). Jeszcze inni wolą pojechać w miejsce sprawdzone i polecane. I to właśnie ta 3 opcja u nas wygrała losowanie tym razem ;) Szukając noclegu w Gdańsku nasz wybór padł szybko na hotel, w którym nocowaliśmy już wcześniej i byliśmy bardzo zadowoleni – Hotel Mercure Gdańsk Stare Miasto.

Wielu z Was może dziwić nasz wybór – no bo jak to nie nocować “na kwaterze”? No da się :) Coraz bardziej cenimy sobie wygodę i spokój. Tym bardziej kiedy jedziemy w konkretnym celu, mamy napięty grafik, zależy nam na dobrej lokalizacji, świeżym i zdrowym śniadaniu oraz obsłudze, która uratuje nas z opresji. Zamiast kombinować, testować i przeczesywać internet w poszukiwaniu opinii wolimy wybrać to miejsce, które sami już przetestowaliśmy. Oszczędzamy sporo czasu i nerwów (tym bardziej jak jest się tak niezdecydowaną osobą jak ja).

Testowaliśmy już wiele hoteli, mamy spore porównanie i z czystym sumieniem możemy Wam polecić ten obiekt. O naszych wcześniejszych zachwytach możecie poczytać tutaj. Pomimo, że jesteśmy stałymi bywalcami, to i tym razem daliśmy się zaskoczyć nowym zmianom na lepsze, szczególnie jeśli chodzi o śniadania. Nasze serca skradł kącik z herbatami oraz wyciskarka do soków! Prawdziwie domowe śniadanie :D

I to właśnie obfite, pyszne śniadania są jedną z dwóch rzeczy, które najbardziej nas urzekają w tym hotelu (nie muszę chyba wspominać, że śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia?). Drugi punkt to zapierający dech w piersiach widok na Stare Miasto i z drugiej strony na stocznię. Zresztą zobaczcie sami.

Wiadomo jednak, że do siedzenia w hotelu wyjazd się nie ogranicza. Poza ciekawymi panelami w ramach BFG, czekało na nas jeszcze jedno miejsce, które postanowiliśmy odwiedzić w ten weekend.

Muzeum II Wojny Światowej

Nie dane nam było zobaczyć to muzeum w lipcu bieżącego roku. O naszym nieudanym podejściu pisaliśmy tutaj. Nauczeni doświadczeniem, postanowiliśmy tym razem przyłożyć się i przygotować przed wyjazdem. Bilety kupiliśmy online ze trzy tygodnie przed planowaną datą wizytą, a na miejsce udaliśmy się na pieszo, aby uniknąć przygód z parkingiem. Muzeum oddalone jest o jakieś 15 minut spacerem z Hotelu Mercure.

Kiedy dotarliśmy na miejsce, okazało się, że nasze przygotowania były lekko przesadzone, bo pomimo weekendu, odwiedzających nie było aż tak dużo i zapewne bez problemu weszlibyśmy z marszu. Ale lepiej dmuchać na zimne.

Główna ekspozycja MIIWŚ znajduje się w podziemiach i pomimo mało imponujących rozmiarów na zewnątrz, na dole czeka nas istny labirynt z alejkami, jednokierunkowymi trasami, wysokimi ścianami i zaskakującymi scenografiami. Niech nie zmyli Was hol na początku trasy zwiedzania – warto zaglądać do mniejszych pomieszczeń i iść do samego końca, bo tuż za rogiem może okazać się, że czeka na Was cała ulica wyjęta z okresu międzywojennego.

Koniecznie również trzeba odwiedzić ekspozycję dla dzieci – pomijaną przez dorosłych, a szkoda, bo sprawi, że zaniemówicie i podczas dalszego zwiedzania będziecie mieć przed oczami trzy pomieszczenia, które tu zobaczycie. Szczególnie warto wsłuchać się w głosy lektorów opowiadających historię…

Nie będziemy tutaj zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale Muzeum zrobiło na nas piorunujące wrażenie. Jest to jedno z lepszych jakie widzieliśmy w życiu. Pełne symboliki, historii, ciekawych makiet, przejmujących obrazów i historii pojedynczych ludzi, opisujących dramat jaki przeżyli.

Jest to miejsce z którego wychodzi się pełnym emocji, które buzują w człowieku: wzruszenia, współczucia, złości, niemocy, gniewu, ale również pełnym przemyśleń. Niesamowite miejsce, w którym historia jest wyłożona w bardzo ciekawy i interesujący sposób.

Podsumowanie

Po takich wrażeniach i emocjach w ciszy i spokojnym krokiem wróciliśmy do hotelu. Doceniamy, że możemy bezpiecznie wrócić do hotelowego pokoju, gdzie jest ciepło i spokojnie. Gdzieś dalej jest nasz dom, równie bezpieczny, znany, pełen uśmiechu dziecka i cudownych wspomnień. Szkoda, że potrzeba nam przypomnienia historii, aby na nowo docenić to co mamy.

Kamila Florczak

…zjechała prawie całą Europę za młodu, zamiłowanie do podróżowania odziedziczyła po rodzicach. Pomimo to wspólnie odkrywamy wiele miejsc na nowo. Nie lubi siedzieć w miejscu i stara się maksymalnie dużo wyciągnąć z każdego wyjazdu. To ona jest odpowiedzialna za znajdywanie miejsc, do których jedziemy i sprawia... Więcej o nas >>

Disqus Comments Loading...
Udostępnij
Opublikowane przez

Najnowsze wpisy

Central Park w Nowym Jorku – co zobaczyć?

W Nowym Jorku, w samym sercu tętniącego życiem Manhattanu, znajduje się zielona oaza - Central… Czytaj więcej

20 marca 2024

Wielki Kanion Kolorado: Przewodnik po jednym z największych cudów natury

Wielki Kanion Kolorado to jedno z najbardziej spektakularnych dzieł natury na świecie. Jego majestatyczne piękno… Czytaj więcej

12 marca 2024

Co warto zobaczyć w Graz w Austrii – miasto nie tylko na jeden dzień

Drugie największe miasto w Austrii i stolica Styrii jest znane Polakom głównie jako... miasto po… Czytaj więcej

27 lutego 2024

Gdzie na narty (i nie tylko) z dziećmi w Austrii? Styria i region Schladming-Dachstein

Jaki region w Austrii wybrać na rodzinną podróż zimą? My mieliśmy okazję spędzić kilka dni… Czytaj więcej

14 lutego 2024

Ready for… 2024 – tak, nadal robimy podsumowania :)

Tak, teraz mijający rok wspomina się szybkimi rolkami na Instagramie lub TikToku, ale my nadal… Czytaj więcej

28 grudnia 2023

Majówka 2024 z dziećmi? Nasze propozycje!

Szukasz pomysłu na Majówkę 2024 zadając sobie ciągle pytanie gdzie wyjechać na długi weekend z… Czytaj więcej

27 grudnia 2023