Do Budapesztu dolecieć jest niezwykle łatwo i tanio. Tym razem nie mieliśmy wątpliwości, że wolimy lecieć niż jechać samochodem, pociągiem lub autobusem. A jak przemieszczać się na miejscu? Jak dojechać z lotniska do centrum Budapesztu?
Pomysł na Budapeszt kiełkował w naszych głowach od fantastycznego weekendu w Wiedniu. Wiedzieliśmy, że wiele osób poleca oba te miasta, a wręcz zachęca aby połączyć obie stolice i zrobić tygodniowy objazd samochodem. Postanowiliśmy więc przekonać się na własnej skórze i nie zwlekając zaczęliśmy polować na tanie bilety lotnicze do Budapesztu.
W tym tekście przeczytasz o:
Tym razem nie mieliśmy żadnych wątpliwości jak chcemy dostać się do europejskiej stolicy – dzięki tanim liniom, do Budapesztu można polecieć za grosze, więc warto polować na okazje.
Ponownie wybraliśmy linię WizzAir – pod koniec roku pojawiało się sporo promocji ze zniżką 20% na bilety, więc skorzystaliśmy. Oczywiście trzeba mieć na uwadze kilka aspektów takich promocji. Po pierwsze zniżka z reguły dotyczy tylko ceny biletu, który, nie ukrywajmy, ale do Budapesztu jest nieduży, szczególnie jeśli posiadamy Wizz Discount Club. Dochodzą nam do tego opłaty administracyjne, które są stałe i mogą przekroczyć cenę biletu na tanich kierunkach. Do tego, w naszym przypadku trzeba doliczyć opłatę za niemowlę, która może być wysokości biletu dorosłego lub nawet wyższa! (W niektórych liniach). Plus oczywiście bagaże…
Summa summarum groszy u nas wyszło sporo, ale i tak mniej niż gdybyśmy mieli jechać samochodem. Dodatkowo, lot jest bardzo krótki, w dobrych godzinach, więc nie mieliśmy wątpliwości, że to jest dobry wybór.
O samym locie rozpisywać się nie będziemy, ale przedstawiamy Wam poniżej sporą dawkę praktycznych informacji jeśli planujecie podróż samolotem do Budapesztu, a na miejscu przemieszczanie się komunikacją miejską.
Pierwsze wrażenie po wylądowaniu w Budapeszcie było, delikatnie mówiąc… średnie. W drogę powrotną było już tylko gorzej. Śmialiśmy się, że jeżeli ktoś chce zobaczyć co oznacza ‘low-cost airline’ to najlepiej można to obserwować właśnie na lotnisku w Budapeszcie.
To tutaj jest postawiony duży barak na płycie lotniska, w którym ściśnięci pasażerowie muszą stać w kolejce do samolotu. W baraku jest kilka wejść – każde pod konkretny lot, a w środku?
Po wejściu do hali, sprawdzane są bilety i stoi się dalej, czekając na samolot gotowy na wpuszczanie pasażerów. Mimo, że wszyscy są w jednej hali to do konkretnych lotów są osobne kolejki oddzielone taśmami. Nie ma ławek, krzeseł, więc nawet z dzieckiem na ręku trzeba swoje wystać w nieogrzewanej hali. Coś za coś, choć czuliśmy się jak kurczaki na kurzej fermie ;)
Wracając jednak do tego jak dotrzeć do centrum z lotniska…
Do centrum Budapesztu postanowiliśmy dostać się komunikacją miejską. Na lotnisku znajduje się punkt informacyjny, gdzie można zakupić bilety i uzyskać informacje jak najlepiej dostać się do poszczególnych części miasta (in plus bardzo dobry poziom angielskiego). Oczywiście tutaj swoje też trzeba wystać.
Podobno przy przystanku autobusowym, tuż przy terminalu, znajdują się automaty z biletami, ale tak się później śpieszyliśmy, że nie zdążyliśmy sprawdzić. Bilet można również kupić u kierowcy, ale są droższe – więcej o cenach biletów piszemy poniżej.
Autobus jest dobrą i tanią opcją jeśli Wam się nie śpieszy. Do wyboru są dwie linie: 100E i 200E, z czego ta pierwsza jest droższa (900 HUF) ale szybsza i bezpośrednio do centrum. My jechaliśmy budżetowo (350 HUF), linią 200E z przesiadką na metro. Uwaga – do autobusu wsiada się tylko przednimi drzwiami. Niestety cała droga zajęła nam około 1,5 godziny i było niezbyt komfortowo, szczególnie w autobusie. Było dość tłoczno i chaotycznie – niezbyt sprzyjające warunki do podróży z wózkiem dziecięcym… Trzeba jednak przyznać, że samo dotarcie do metra, łącznie z przesiadką z autobusu, jest bardzo dobrze oznaczone.
W drogę powrotną wzięliśmy taksówkę na lotnisko, bo wylot mieliśmy skoro świt, a wiadomo – rano każda minuta się liczy :) Rozważaliśmy zamówienie tzw Shuttle Bus, który zbiera podróżujących z różnych miejsc w Budapeszcie, ale cenowo wychodziło drożej niż taksówka (ok 20-25 eur za całą trójkę). Ostatecznie za taksówkę zapłaciliśmy 18 euro, a droga zajęła nam tylko 20 minut. Za taką cenę warto wziąć taksówkę, szczególnie jeśli podróżuje się w grupie lub z małym dzieckiem.
Po Budapeszcie poruszaliśmy się głównie pieszo, ale większe odległości pokonywaliśmy metrem.
W stolicy Węgier komunikacja miejska składa się z autobusów, trolejbusów, tramwajów oraz metra. Pierwsze, to często poczciwe, wysłużone Ikarusy. Mimo, że aż się łezka w oku zakręciła na ich widok, to nie skusiliśmy się na przejażdżkę ;)
W mieście jest kilka linii metra i wystarczy to aby dojechać do głównych zabytków miasta, w tym również zabytkowa, żółta linia metra, która jest najstarszą linią metra w Europie kontynentalnej!
Pociągi jeżdżą punktualnie, co kilka minut, nie ma tłoku, a jedynym minusem jest brak wind do wielu stacji metra. Ani razu nie mieliśmy potrzeby aby dojeżdżać gdzieś autobusem lub tramwajem.
W Budapeszcie jest kilka rodzai biletów, co na samym początku było nam trochę trudno zrozumieć. Jednak jak nad tym przysiąść, ma to głebszy sens ;)
Bilety jednorazowe – upoważniające do przejazdów w jednym autobusie, tramwaju lub łączone metro (można zmienić linie metra dowolnie):
Bilety przesiadkowe – można korzystać z każdej formy komunikacji miejskiej, a ograniczony mamy jedynie czas podróży do 100 min (lub 120 w nocy):
Bilety dobowe i kilkudniowe, ważne są od momentu skasowania na wszystkich liniach w obrębie miasta:
Dzieci, w wieku przedszkolnym podróżują za darmo. Dla studentów zniżki są jedynie na bilety co najmniej miesięczne.
My podróżowaliśmy jedynie metrem i to sporadycznie. Kupowaliśmy bilety jednorazowe, bo tak naprawdę nigdy do końca nie wiedzieliśmy gdzie docelowo dojedziemy i jak będziemy chcieli wracać. Jeśli jednak podróżujecie w co najmniej dwie osoby i kilka razy będziecie komunikacją jeździć to może taniej Wam wyjść zakup 10 biletów jednorazowych (nam by się to na pewno bardziej opłacało) lub biletów jednodniowych grupowych.
Bilety można kupić w kioskach albo w automatach, które znajdują się przy każdej linii metra. W automacie jest kilka języków do wyboru (w tym polski) i można płacić zarówno kartą jak i gotówką.
Uwaga – podobnie jak w Wiedniu, również w Budapeszcie, niezwykle istotne jest aby bilet skasować przed wejściem do metra!
W trakcie pobytu kilkakrotnie mieliśmy kontrolowane bilety – po wyjściu z metra, w przejściu stały 2-3 osoby, które sprawdzały skasowane bilety.
Aktualne informacje na temat komunikacji miejskiej znajdziecie na stronie BKK.
Podróżowanie komunikacją miejską może na początku wydawać się skomplikowane ze względu na niezbyt jasne ceny i rodzaje biletów, ale mamy nadzieję, że w jasny sposób przedstawiliśmy je w tym wpisie.
Przemieszczanie się metrem jest idealnym sposobem, aby szybko dostać się do najważniejszych atrakcji w mieście (szczególnie zabytkową żółtą linią), ale jeśli tylko macie trochę czasu i pogoda dopisuje to polecamy powolne zwiedzanie miasta na pieszo :)
Polecamy Wam również nasz wpis co warto zobaczyć w Budapeszcie oraz o Budynku Parlamentu w Budapeszcie.
W Nowym Jorku, w samym sercu tętniącego życiem Manhattanu, znajduje się zielona oaza - Central… Czytaj więcej
Wielki Kanion Kolorado to jedno z najbardziej spektakularnych dzieł natury na świecie. Jego majestatyczne piękno… Czytaj więcej
Drugie największe miasto w Austrii i stolica Styrii jest znane Polakom głównie jako... miasto po… Czytaj więcej
Jaki region w Austrii wybrać na rodzinną podróż zimą? My mieliśmy okazję spędzić kilka dni… Czytaj więcej
Tak, teraz mijający rok wspomina się szybkimi rolkami na Instagramie lub TikToku, ale my nadal… Czytaj więcej
Szukasz pomysłu na Majówkę 2024 zadając sobie ciągle pytanie gdzie wyjechać na długi weekend z… Czytaj więcej