Kategorie: Polska

Mikrokosmos – pomysł na weekend: makroowady!

Idziemy razem drewnianą kładką ponad trawą, w otoczeniu kwitnących drzew. Wokół słyszymy śpiew ptaków i śmiech dzieci. Nagle za zakrętem pojawia się komar rozmiarów konia, a tuż za nim pająk krzyżak. Nikt nie krzyczy, nikt nie ucieka. Ba, coraz to kolejne osoby ochoczo wyciągają rękę do tych gigantycznych stworzeń i… głaszczą je!

Bez strachu! To tylko figury owadów powiększonych wielokrotnie i idealnie odwzorowanych,  które możemy zobaczyć w ujezdzkim Parku Mikrokosmos.

W tym roku spodziewajcie się wielu inspiracji na jednodniowe lub weekendowe wypady poza miasto! Śpieszymy głównie z propozycją dla rodzin z dziećmi w województwie łódzkim, ale każdy znajdzie coś dla siebie! …bo niby dla dzieci, a ile dorosły może się nauczyć o owadach i mikroorganizmach.

Dzisiaj zapraszamy Was na krótki, około godzinny spacer wśród gigantycznej biedronki (i bynajmniej nie mamy na myśli znanej sieci dyskontów ;-)), modliszki, pszczoły oraz wielu jednokomórkowych. Te, jakże realistycznie stworzone rzeźby w dużym powiększeniu znajdziemy w Parku Mikrokosmos w miejscowości Ujazd (województwo łódzkie).

Dojazd do Mikrokosmosu

Park Mikrokosmos znajduje się w miejscowości Ujazd niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego. Od Łodzi oddalony jest o jakieś 50 kilometrów, a droga zajmuje około 45 minut samochodem. Idealnie jeśli chodzi o ucieczkę z miasta i spędzenie połowy lub całego dnia na świeżym powietrzu.

Dojazd do miejsca polecamy z nawigacją. My jechaliśmy drogą 713 do Ujazdu, a następnie skręciliśmy w lewo na Lubochnię i z tej drogi skręca się w lewo do miejsca docelowego.

Po drodze ciężko szukać znaków na Park Mikrokosmos, a zbliżając się bądźcie ostrożni, bo nagle nawigacja może Wam kazać skręcić w jakąś gruntową drogę. Tak, to jest droga dojazdowa do “robaków”. Jedzie się nią tylko krótki odcinek, chociaż wyobrażam sobie, że w niepogodę jej przejechanie może być kłopotliwe.

Na szczęście odcinek jest krótki, pokonacie go w minutę i od razu w oczy rzuci się Wam mały parking i mikro… park.

Mikrokosmos “od zewnątrz”

Kiedy dojechaliśmy pod wejście, nasza pierwsza reakcja była w stylu: “takie małe!?”. Widzieliśmy ogrodzony obszar wielkości orlika, a spodziewaliśmy się wielkiego, rozległego terenu, gdzie swobodnie można chodzić, niemalże godzinami. Na szczęście obszar tylko wydaje się taki mikroskopijny, a w rzeczywistości ciągnie się trochę dalej niż to wyglądało na pierwszy rzut oka.

Początkowo więc byliśmy dość sceptycznie nastawieni. Na szczęście humor poprawił się już przy kasie (nie, nie chodzi o to, że jakoś wybitnie tania jest to atrakcja). Pani pracująca przy kasie była po prostu bardzo pomocna i chętna do udzielania informacji. Pomagała nam i z uśmiechem odpowiadała na wszystkie pytania.

Mikrokosmos to nie tylko owady!

Po Mikrokosmosie chodzi się wytyczoną ścieżką. Co nie oznacza, że ze ścieżki za nic nie można zejść. Do owadów można podchodzić, a nawet je dotykać, ale wskazane jest aby jednak na ścieżce pozostawać, bo możemy niechcący zniszczyć rosnące tutaj okazy. A roślin tutaj jest sporo i mogą dla niektórych być większą atrakcją niż same owady.

Trafiliśmy na okres kwitnięcia, więc niektóre drzewa były usłane białymi płatkami, a niektóre dopiero wypuszczały pierwsze pąki. Widzieliśmy tulipany i kwitnące wiśnie, których nie zobaczyliśmy w Japonii, a wśród kwiatów i traw można również znaleźć wiele rusałek. Czuliśmy się tutaj momentami jak w ogrodzie botanicznym.

Przejście przez mikrokosmos zajęło nam około godziny, a szliśmy naprawdę wolno i wszyscy nas wyprzedzali. Po drodze mogliśmy podziwiać komara, biedronkę, trzmiela, pszczołę. Niby dla dzieci, a my sami dowiedzieliśmy się wielu interesujących ciekawostek na temat owadów, które występują tak licznie w Polsce, a o których tak mało wiemy (przyznajcie się, ile razy spieraliście się czy gryzie komar czy komarzyca ;) ). Rzeźby są bardzo realistyczne, chociaż widać, że część jest już po przejściach (np. modliszka miała podklejane szczypce) lub są po prostu wyblakłe od słońca.

Ciekawa była również wystawa na sam koniec pokazująca różne bakterie, wirusy czyli to co może nam zagrażać zobrazowane i powiększone, tak, że wielkością dorównywały piłkom lub były jeszcze większe. Część z nich rozpoznaliśmy nawet bez problemu, a część była zupełnym zaskoczeniem.

W całym parku znajduje się 25 owadów i tyle samo mikroogranizmów.

Dla dzieci czy dla dorosłych?

Mimo, że wszystkie grupy zwiedzających to były rodziny z dziećmi, to dorośli również mogą tutaj spędzić bardzo miło dzień.

Oliwia niestety nie wykazywała olbrzymiego zainteresowania tymi gigantycznymi stworzeniami. Bardziej interesowały ją kwiatki, ławki, liście i kamienie. A jeszcze bardziej zainteresował ją plac zabaw na którym było kilka zjeżdżalni, ścianka wspinaczkowa, huśtawki, mega klocki itp.

Myślę, że jeszcze kilka miesięcy, rok i wrócimy tutaj znowu, a Oliwia będzie zadawać tysiące pytań o każde znajdujące się tutaj stworzenie :)

Widzieliśmy wiele starszych dzieci, które były wręcz zafascynowane znajdującymi się tutaj owadami. Dodatkowo, na koniec czeka na te starsze dzieci świetna atrakcja – krótki (30 metrów) zjazd tyrolką zupełnie za darmo :)

Informacje praktyczne o Mikrokosmosie

Dokładny adres: Ujazd, woj. łódzkie, ul. Pasikonika, kod pocztowy 97-225

Bilety: dorosły – 15 zł, ulgowy – 13 zł.

Wewnątrz można spokojnie jeździć wózkiem, choć jest kilka niskich schodków do pokonania. Na terenie obiektu znajduje się mały barek z kawą, herbatą, napojami, słodkościami, frytkami i zapiekankami. Przed wejściem znajdziecie mały parking, na którym raczej nie będziecie mieć problemu z zaparkowaniem auta.

Podsumowanie

Park Mikrokosmos jest ciekawą odskocznią od miejskiego zgiełku, można go połączyć na przykład ze spacerem po Niebieskich Źródłach w Tomaszowie Mazowieckim czy zwiedzaniem Grot Nadgórzyckich. Nawet jeśli będzie to Wasz jedyny punkt tego dnia, warto tam zajrzeć :)

Zapraszamy równie do galerii zdjęć z Mikrokosmosu:

Zobacz galerię wszystkich zdjęć z Mikrokomosu >>>

Szukasz innych inspiracji na podróże po województwie łódzkim? Polecamy również nasze inne wpisy:

Paweł Florczak

…preferuje spokojne, leniwe wakacje, ale nie przepuści okazji, aby zobaczyć coś ciekawego i dzielnie dotrzymuje kroku Kamili. Wbrew pozorom uwielbia również aktywny wypoczynek :) Jest odpowiedzialny za organizacyjną i praktyczną część wyjazdu, tj. dba o to, abyśmy bezpiecznie i szybko dojechali do... Więcej o nas >>

Disqus Comments Loading...
Udostępnij
Opublikowane przez

Najnowsze wpisy

Central Park w Nowym Jorku – co zobaczyć?

W Nowym Jorku, w samym sercu tętniącego życiem Manhattanu, znajduje się zielona oaza - Central… Czytaj więcej

20 marca 2024

Wielki Kanion Kolorado: Przewodnik po jednym z największych cudów natury

Wielki Kanion Kolorado to jedno z najbardziej spektakularnych dzieł natury na świecie. Jego majestatyczne piękno… Czytaj więcej

12 marca 2024

Co warto zobaczyć w Graz w Austrii – miasto nie tylko na jeden dzień

Drugie największe miasto w Austrii i stolica Styrii jest znane Polakom głównie jako... miasto po… Czytaj więcej

27 lutego 2024

Gdzie na narty (i nie tylko) z dziećmi w Austrii? Styria i region Schladming-Dachstein

Jaki region w Austrii wybrać na rodzinną podróż zimą? My mieliśmy okazję spędzić kilka dni… Czytaj więcej

14 lutego 2024

Ready for… 2024 – tak, nadal robimy podsumowania :)

Tak, teraz mijający rok wspomina się szybkimi rolkami na Instagramie lub TikToku, ale my nadal… Czytaj więcej

28 grudnia 2023

Majówka 2024 z dziećmi? Nasze propozycje!

Szukasz pomysłu na Majówkę 2024 zadając sobie ciągle pytanie gdzie wyjechać na długi weekend z… Czytaj więcej

27 grudnia 2023