Kociewie nas totalnie zachwyciło i zauroczyło! Czas tutaj płynie jakby wolniej, na wyciągnięcie ręki są zabytki, imponujące obiekty sakralne, urokliwe miasteczka, a i nie brakuje miejsc do odpoczynku, rekreacji i rodzinnej zabawy. Dodajmy do tego fakt, że region ten jeszcze nie jest aż tak bardzo popularny i oblegany, więc nawet w wakacje znajdziecie tutaj zakątki gdzie będziecie zupełnie sami. Co warto zobaczyć na Kociewiu? Wszystko znajdziecie w tym wpisie.
Kociewie promuje się jako “Łagodna Kraina” i tą łagodnością nas absolutnie urzekło. Kraina bardzo urokliwa, gdzie malowniczo wiją się Wda i Wierzyca, a Wisła wyznacza granicę regionu. Kraina pełna jezior, u bram Borów Tucholskich, jedną nogą w województwie pomorskim, a drugą w kujawsko-pomorskim (przy czym 80% powierzchni Kociewia leży w województwie pomorskim).
Kociewie znajduje się na Pomorzu i NIE JEST częścią Kaszub. Skąd od razu takie podkreślenie? Ponieważ nadal wiele osób nie wie gdzie znajduje się Kociewie, a często pierwszym skojarzeniem są Kaszuby. Skądinąd może i słuszne, bo Kociewie z Kaszubami graniczy, ale są to zupełnie niezależne regiony.
Kociewie to zupełnie inny obszar, inna kultura, odrębna gwara – to jeden z etniczno-kulturowych regionów Pomorza, pełen jezior (jest ich tutaj około 200!), z rzekami zachęcającymi do spływów kajakowych, mający do zaoferowania poza naturą również miejsca historyczne, zabytkowe.
Zatem koniec wakacji spędziliśmy na Kociewiu. Odwiedziliśmy tutejsze muzea, chodziliśmy po murach zamku, zobaczyliśmy wsie, które wyglądają jak skanseny, byliśmy na kilku punktach widokowych, zobaczyliśmy urokliwe miasteczka, poznaliśmy historie miast… a to wszystko w kilka dni, bo odległości na Kociewiu nie są duże i spokojnie można zaplanować kilka atrakcji na jeden dzień.
My oczywiście na Kociewiu byliśmy z dziećmi, ale od razu uprzedzamy, że ten wpis NIE opisuje jedynie atrakcji dla rodzin z dziećmi. Wręcz przeciwnie! W trakcie pobytu tylko jedna atrakcja była typowo dla najmłodszych (mowa o Zagrodzie Kociewskiej), cała reszta to były miejsca, które również odwiedzilibyśmy, gdybyśmy przyjechali tutaj bez dzieci.
Na końcu wpisu zamieszczamy mapkę z atrakcjami na Kociewiu, aby było Wam łatwiej je zlokalizować i zaplanować wyjazd :) Znajdziecie tam również polecane restauracje i noclegi.
W tym tekście przeczytasz o:
Co warto zobaczyć na Kociewiu?
Jak pisaliśmy wyżej, Kociewie nie jest dużym regionem i z łatwością można zobaczyć kilka atrakcji jednego dnia. Jednak wpis wyszedł nam ogromny, bo ogrom rzeczy jest tam do zobaczenia i przeżycia :) Cały wpis staraliśmy podzielić się głównie na miejscowości, aby łatwiej było Wam zaplanować Wasz pobyt.
Starogard Gdański
Opis najciekawszych miejsc na Kociewiu zacznijmy od stolicy regionu czyli Starogardu Gdańskiego (chociaż należy w tym miejscu podkreślić, że nie jest to największe miasto regionu). Jest to dobre miejsce, aby zacząć kociewską przygodę chociażby dlatego, że znajduje się tutaj Muzeum Ziemi Kociewskiej.
Starogard Gdański jest jednym ze starszych miast na Pomorzu. Mimo, że pierwsze wzmianki pochodzą z 1198 roku, to wiadomo, że już kilkaset lat wcześniej była tutaj osada, a wykopaliska archeologiczne wskazują, że nawet w neolicie był to już teren zamieszkały (czyli około 4-5 tysięcy lat temu).
Mury obronne z basztami, imponujący wielkością rynek, pięknie zagospodarowany park miejski – to tylko kilka z atrakcji Starogardu Gdańskiego, dla których warto tutaj zatrzymać się chociaż na kilka godzin.
Rynek w Starogardzie Gdańskim
Spacer po mieście zaczęliśmy od Rynku, na którym to zaparkowaliśmy samochód. Pierwsze co zwróciło naszą uwagę to… zieleń! Drzewa, kwiaty, trawnik – tak rzadko spotykane na placach i starych rynkach, a tutaj cieszą oko. Są ławki w cieniu, jest fontanna dająca ochłodę w upalne dni.
W centralnej części Rynku znajduje się Ratusz, który trochę przyćmiewa rozmiary samego rynku, a te są imponujące, bo mają aż 107 x 107 metrów i jak możemy przeczytać w folderach na temat miasta jest to więcej niż chociażby Rynek Starego Miasta w Warszawie.
Ratusz pochodzi z XIX wieku i został zbudowany na fundamentach starego ratusza. Co ciekawe, obecny budynek jest prawie dwa razy mniejszy, a zdjęcia z odkrytych fundamentów dawnego ratusza możecie zobaczyć pod tym linkiem.
Na Rynku znajdują się dawne studnie, a okalają go odnowione kamienice. Niestety, nie wiele zostało z oryginalnych budynków, ponieważ miasto zostało zniszczone w trakcie pożaru w 1792 roku, a te kamienice które można obecnie obserwować są obudowane.
Z północno-zachodniej części Rynku widać najstarszy kościół w mieście – Farę św. Mateusza. Kościół ten został zbudowany na początku XIV wieku i jest przykładem średniowiecznego budownictwa gotyckiego.
Muzeum Ziemi Kociewskiej i średniowieczne baszty
Kierując się z Rynku w kierunku północnym ulicą Gen. J. Hallera dochodzimy do baszt, które były częścią obronnych murów miejskich. Ceglana, wysoka baszta to Baszta Gdańska, a schowana po lewej stronie, bardziej przypominająca budynek mieszkalny to Baszta Narożna (zaadaptowana na mieszkania prywatne w XIX wieku). Baszta Gdańska (zwana również Szewską) została zbudowana w pierwszej połowie XIV wieku i zdecydowanie bardziej zachowała swój pierwotny wygląd – znajdowała się przy Bramie Gdańskiej, której obecnie już nie ma. Zarówno Baszta Gdańska jak i Narożna są najlepiej zachowanymi basztami w mieście. Trzecia zachowana to Baszta Młyńska – wielokrotnie niszczona i odbudowywana, obecnie jest własnością prywatną.
Piszemy o basztach przy okazji opisywania Muzeum Ziemi Kociewskiej, bo to właśnie w basztach zlokalizowana jest część wystaw (pozostałe są w budynku naprzeciwko baszty oraz w Ratuszu). Wszystkie wystawy zwiedza się w ramach jednego biletu.
Pierwsza część Muzeum Ziemi Kociewskiej to pomieszczenie w tym samym budynku w którym znajduje się kasa. Na parterze budynku jest wystawa, gdzie poznamy kulturę kociewską, historię haftu kociewskiego, zobaczymy meble i elementy wyposażenia dawnych izb. W Baszcie Narożnej wystawy są na kilku piętrach i możemy oglądać tutaj znaleziska archeologiczne z regionu, poznamy jego dokładną historię od czasów neolitu aż do czasów powojennych.
W wieży Gdańskiej również znajdują się wystawy, dotyczą one martyrologii mieszkańców i historii z czasów II wojny światowej, jednak podczas naszej wizyty ta część była zamknięta.
Jak już wspomnieliśmy, również w Ratuszu znajdują się wystawy będące częścią Muzeum Ziemi Kociewskiej – nie są one cały czas otwarte: po zwiedzaniu wystaw w basztach, należy z pracownikiem muzeum przejść do Ratusza. W czasie naszej wizyty była tutaj wystawa związana z myślistwem.
Jeśli wybieracie się do Muzeum Ziemi Kociewskiej to po drugiej stronie ulicy Hallera jest bardzo przyjemna kawiarnia Dzienna Dawka serwująca pyszną kawę i świetne wypieki.
Adres:
Muzeum Ziemi Kociewskiej
ul. Boczna 2,
83-200 Starogard Gdański
Godziny otwarcia:
- Poniedziałek-piątek: 8:00 – 16:00,
- Sobota: 10:00 – 14:00,
- Niedziela: nieczynne.
Ceny biletów:
- Bilet normalny – 6 zł,
- Bilet ulgowy – 3 zł,
- Z Ogólnopolską Kartą Dużej Rodziny bilet normalny jest w cenie ulgowego.
Park Miejski w Starogardzie Gdańskim
Z reguły odwiedzamy parki miejskie w celu znalezienia tam placów zabaw i schowania się od miejskiego zgiełku, jednak w przypadku parku w Starogardzie Gdańskim tych powodów jest znacznie więcej i nawet kiedy omijacie place zabaw szerokim łukiem to warto do tego parku zajrzeć.
Bo ten zielony teren jest ciekawie zaaranżowaną przestrzenią – mamy tutaj nie tylko alejki parkowe, ale są też pergole, wiaty, mostki, jest staw, po którym pływają kaczki i łabędzie, jest tężnia solankowa. Idealne miejsce na spacery i odpoczynek wśród zieleni!
Skąd w tym 100-letnim parku aż tyle atrakcji? Otóż jest on całkiem świeżo po gruntownej przebudowie, która miała na celu zrobienie bardziej funkcjonalnego i przyjaznego mieszkańcom miejsca, gdzie mogą obcować z naturą. W ramach prac nie tylko zmieniono nawierzchnię, dodano nowe sprzęty, ale posadzono prawie 200 drzew oraz około 33 000 bylin i krzewów [źródło]. Został ponownie oddany do użytku w 2020 roku i od razu z sukcesami, bo w tym samym roku otrzymał wyróżnienie w konkursie na najlepiej zagospodarowaną przestrzeń publiczną w Polsce.
Najbardziej charakterystycznym obiektem w parku jest Wierzyczanka – pomnik nimfy wodnej, a za nią widać wspomnianą już Farę sw. Mateusza.
Oczywiście plac zabaw również jest w parku :)
Adres:
Duży parking znajduje się przy Ośrodku Sportu i Rekreacji:
Generała Józefa Hallera 19a,
83-200 Starogard Gdański
Cena:
Park jest oczywiście dostępny za darmo.
Pelplin
Powyżej mogliście przeczytać o stolicy Kociewia, a teraz czas na bardziej duchową stronę regionu. Pelplin reklamuje się jako Miasto z duszą lub Duchowa Stolica Kociewia, bo zdecydowanie to aspekt religijny jest w mieście dominujący i widać to niemalże na każdym kroku. Jednak bez względu na to czy jesteście wierzący czy nie, według nas warto poznać historię znajdującego się tutaj dawnego opactwa cysterskiego oraz zobaczyć imponującą bazylikę katedralną.
Bazylikę oraz opactwo można zwiedzać, bilety kupuje się w Diecezjalnym Centrum Informacji Turystycznej (Plac Tumski 1).
Bazylika katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny to imponująca, gotycka budowla (jest to drugi co do wielkości ceglany kościół w Polsce). Z zewnątrz zachwyca wielkością, a wewnątrz bogatymi zdobieniami, detalami jak i cennymi dziełami. Pierwszym co rzuca się w oczy zaraz po wejściu do świątyni to olbrzymi ołtarz i tutaj od razu ciekawostka: jest to największy drewniany ołtarz w Polsce (polecamy przejść go dookoła, aby przyjrzeć się drewnianej konstrukcji z tyłu)! W tym ołtarzu znajduje się jedno z najważniejszych i najcenniejszych dzieł w kościele, jakim jest obraz “Koronacja NMP” (pochodzi z 1623 roku).
W sumie, w katedrze jest ponad 20 ołtarzy, zobaczymy tutaj imponujące sklepienia gwiaździste, kryształowe i sieciowe, można podziwiać olbrzymie witraże, jedne z największych organów w Polsce oraz piękne, barokowe organy tuż nad przejściem z katedry do klasztoru.
Przejdźmy zatem do klasztoru i bardzo skróconej jego historii. Zakon dotarł tutaj w 1276 roku z Bad Doberan w Meklemburgii (wcześniej byli sprowadzeni do Pogódek), kiedy to książę Mściwój II podarował ziemię cystersom (w 1274 roku). Początkowo był to niewielki kompleks, z czasem rozbudowywany, w tym również o budynki gospodarcze. Klasztor był grabiony i niszczony w trakcie m.in. wojny trzynastoletniej i najazdów szwedzkich, a opactwo zostało skasowano w 1823 roku, kiedy tereny te znalazły się pod panowaniem Prus.
Obecnie część klasztoru jest udostępniona zwiedzającym: ogląda się czteroskrzydłowe krużganki z wirydarzem w środku oraz kaplicę. Dodatkowo, można zapisać się na warsztaty podczas których poznaje się i ćwiczy tajniki kaligrafii. Jednak nie są to zwyczajne warsztaty – odbywają się one w wyjątkowej pracowni, zrekonstruowanej na wzór warsztatu kaligraficznego cystersów.
Jeśli planujecie zwiedzać katedrę i klasztor z dziećmi to warto wziąć ze sobą mapkę z zadaniami do wykonania: dzieci muszą podążać wytyczonym szlakiem, odpowiadać na pytania, rysować znaki i szukać wskazówek we wnętrzach katedry i klasztoru. Jest to zdecydowanie bardziej atrakcyjny sposób na poznanie tego miejsca (polecamy dla dzieci tak od 5 czy 6 roku życia).
Co jeszcze zobaczyć w Peliplinie? Chociażby Muzeum Diecezjalne posiadające zbiory z zakresu architektury i sztuki sakralnej, jednak najbardziej znanym eksponatem jest Biblia Gutenberga, jedna z 48 zachowanych egzemplarzy (wydrukowanych było około 200 sztuk), przy czym warto podkreślić, że kompletnych zostało jedynie 20.
Warto również przejść się do Ogrodów Biskupich, które powstały w miejscu dawnych ogrodów cysterskich. Obecnie jest to zrewitalizowany, otwarty dla wszystkich ogród z alejkami i nasadzeniami (prace zakończyły się w czerwcu bieżącego roku).
Jadąc z Pelplina do Starogardu Gdańskiego mija się górę z wysokim na 33 metry krzyżem – to tutaj Jan Paweł II odprawiał mszę w 1999 roku. Jest to obecnie miejsce pielgrzymek ale i dobry punkt widokowy na panoramę miasta.
Adres:
Bazylika Katedralna pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Plac Mariacki 2,
83-130 Pelplin
Godziny otwarcia:
Wtorek – sobota: 9:00 – 17:00
Cena:
Zwiedzanie dawnego opactwa:
- Bilet normalny – 12 zł,
- Bilet ulgowy – 8 lub 10 zł,
- Dzieci do lat 6 – za darmo.
Muzeum diecezjalne:
- Bilet normalny – 12 zł,
- Bilet ulgowy – 8 lub 10 zł,
- Dzieci do lat 6 – za darmo.
Bilet łączony:
- Bilet normalny – 20 zł,
- Bilet ulgowy – 12 lub 16 zł.
Świecie i zamek krzyżacki
Najbardziej popularną turystyczną atrakcją Świecia jest zamek krzyżacki, położony nad Wdą, blisko ujścia do Wisły. I chociaż planując podróż po Kociewiu wiedzieliśmy, że zamek jest w totalnym remoncie i nie jest dostępny dla zwiedzających to i tak postanowiliśmy chociaż na chwilę zawitać do Świecia.
Zamek widać z daleka dzięki charakterystycznej, wysokiej na 35 metrów i lekko pochylonej wieży (szczególnie malowniczo widać tą wieżę z mostu nad Wdą). Pod sam zamek można podjechać, ale jest odgrodzony, więc nie ma szans na podejście pod same mury (planowany termin zakończenia pierwszego etapu prac to połowa listopada 2022). Niemniej można pospacerować po okolicy, zejść na mały pomost nad Wdą czy podejść lub podjechać zobaczyć Stary Rynek w Świeciu.
My udaliśmy się właśnie na Stary Rynek, aby zobaczyć okalające rynek kamienice mieszczańskie z XIX wieku i fontannę, po której radośnie biegały dzieci w upalny dzień. Przy rynku obiektem, który najbardziej przyciąga uwagę jest neogotycki budynek z wieżyczką – jest to Pałac Ślubów (dawniej ratusz, zbudowany w 1879 roku).
Jadąc ulicami Świecia zatrzymaliśmy się na chwile, aby przyjrzeć się dwóm muralom: jeden to “Legenda o powstaniu herbu Świecia”, a drugi “Witold Aleksander Herbst”, oba znajdują się przy ulicy Sądowej.
Dokładny adres:
Zamek Krzyżacki w Świeciu
Zamkowa 1,
86-100 Świecie
Cena:
obiekt jest obecnie zamknięty, ceny nie są znane.
Góry Diabelce: ścieżka dydaktyczna i punkty widokowe na Wisłę
Góry Diabelce lub Czarcie to niewysokie pasmo wzgórz ciągnące się wzdłuż lewego brzegu Wdy, na zachód od Świecia. Wytyczony jest tutaj szlak turystyczny o długości około 10 kilometrów, który ciągnie się, wzdłuż Wdy, a potem Wisły; od Świecia aż do pałacu Sartowice (a dokładniej do przyległego parku).
Jeśli jednak jest to dla Was za długi odcinek do pokonania, to może zainteresować Was krótsza ścieżka dydaktyczna – jej przejście do punktów widokowych i dydaktycznych nie powinno sprawić problemów nawet jeśli podróżujecie z młodszymi dziećmi. Jest to krótki i raczej płaski odcinek o długości około 1 kilometra w jedną stronę.
Po drodze czeka kilka punktów widokowych z elementami dydaktycznymi: oprócz ławek do podziwiania widoków znajdują się tutaj tablice edukacyjne z różnymi zabawami (układanki, labirynt itp). Oczywiście nie brakuje tutaj widoków na Wisłę i Wdę – te są naprawdę bajeczne!
Dojazd i adres:
Bardziej problematyczne może być znalezienie miejsca do zaparkowania i początku tego krótkiego szlaku. Najlepiej jest kierować się na Dom Pomocy Społecznej, przy ulicy Wojska Polskiego 12. Samochód można zostawić tutaj, lub kawałek dalej, jadą w kierunku ronda z ulicą Miodową. Przed rondem należy skręcić w małą uliczkę w prawo – to tutaj można zaparkować i tutaj znajduje się tablica informacyjna.
Dokładna lokalizacja: 53°24’54.7″N 18°28’07.0″E
(punkt znajdziecie też na mapce na dole tekstu)
Cena:
Za darmo.
Kasparus i Długie – magiczne wsie
Wiecie co? Już dawno nie widzieliśmy drewnianych chat, krytych strzechą w innym miejscu niż w skansenie. Nie żebyśmy ich specjalnie szukali, ale dawno nie trafiliśmy do takich wsi jak Kasparus (gmina Osiek) i Długie (gmina Osieczna), gdzie mogliśmy poczuć się jak w zupełnie innym świecie. Okazuje się, że Kociewie kryje kilka takich architektonicznych perełek!
Mimo, że nie są to typowe atrakcje turystyczne, nie ma tu znaków na zabytkowe domy i naprawdę trzeba się natrudzić, żeby tu trafić, to jednak klimat jaki tu panuje jest niepowtarzalny. Kolorowe okiennice i ościeżnice, drewniane zdobienia, przydomowe ogródki i i drewniane płoty otaczające gospodarstwa… Brakowało nam jedynie piania koguta (nic dziwnego, byliśmy tutaj pod wieczór), wozu ciągniętego przez konie i dzieci bawiących się na ulicy. Bo nie wiemy czemu, ale wsie mimo, że widać, że zamieszkane to są bardzo ciche i spokojne. A może to tylko perspektywa mieszczuchów, którzy są przyzwyczajeni do ciągłego hałasu i biegu?
Warto zaznaczyć, że we wsi Kasparus znajduje się drewniano-ceglany kościół, z drewnianą, zabytkową plebanią. Niestety w nocy z 30 na 31 grudnia 2020 roku niemal całkowicie spłonął, a obecnie prowadzona jest zbiórka na jego odbudowę. Szczegóły można znaleźć tutaj.
Nie należymy do osób, które zaglądają w okna, podglądają, czy robią zdjęcia z ukrycia, ale kompletnie nie chcieliśmy zakłócać tutejszego spokoju, dlatego dość szybko te wsie opuszczaliśmy.
Jednak nie tylko wsie zapamiętamy, ale również samą drogę do nich prowadzącą. Zero utwardzeń, drogi udostępnione przez Lasy Państwowe ciągnące się przez las, często zapiaszczone. Co i rusz sprawdzaliśmy czy na pewno jedziemy w dobrą stronę i cieszyliśmy się, że trafiliśmy na ładną pogodę, bo podczas deszczu czy śniegu raczej nie zdecydowalibyśmy się tędy jechać. Na drogach brakuje znaków, chociaż można trafić na takie kamienne słupy, które są pozostałością po czasach zaborów.
Dojazd:
Aby dojechać do wsi Kasparus należy kierować się z miejscowości Skórcz drogą numer 214 na północny zachód. Droga będzie skręcać w lewo, ale należy jechać dalej prosto do wsi Skrzynia. Tam, po przejechaniu rzeczki należy odbić w prawo i po przejechaniu około 4 kilometrów dojeżdża się do wsi Kasparus.
Dojazd do wsi Długie z Kasparusa wiedzie leśnymi drogami. Należy kierować na północ w stronę Jeziora Długie. Wsie oddalone są od siebie o około 4 kilometry i chociaż nawigacja pokazuje, że można ten odcinek pokonać w 9 minut, to nam zajęło to jednak trochę dłużej ;)
Cena:
za darmo.
Gniew i Zamek Gniew
Kolejne miasto, kolejny zamek: “Opanuj Gniew” takie hasło promuje miasto Gniew i trzeba przyznać, że jest ono bardzo chwytliwe i oryginalne, od razu nas kupiło!
Pierwsze wzmianki o mieście Gniew pojawiły się w 1229 roku, chociaż wiadomo, że tereny te były zamieszkałe już dużo wcześniej. Niemniej jednak to wraz z pojawieniem się Krzyżaków i przejęciem przez nich ziem (pod koniec XIII wieku) nastąpił znaczący rozwój miasta. Zbudowana przez nich imponująca gotycka budowla była siedzibą mnichów, rycerzy, starostów i królów (zamek był często odwiedzany m.in. przez króla Jana III Sobieskiego, który zanim został królem był starostą gniewskiego zamku). Była to najpotężniejsza twierdza zakonu po tej stronie Wisły.
Zbudowany na skarpie zamek jest obecnie obiektem hotelowym, odbywają się tutaj konferencje, można zorganizować imprezę firmową i wesele. Nie oznacza to jednak, że odwiedzającym pozostaje jedynie podziwianie go z zewnątrz. Do zamku można wchodzić, ale tylko z przewodnikiem, a tury rozpoczynają się o pełnych godzinach. Zwiedzanie trwa właśnie około godziny. I o ile z dziećmi raczej rzadko decydujemy się na zwiedzanie z przewodnikiem, o tyle tutaj nie było innego wyjścia i mogliśmy wejść do środka tylko w ramach wycieczki. Na szczęście trafiliśmy na małą grupę (oprócz nas były jeszcze dwie osoby) i na przesympatyczną przewodniczkę, a dzięki jej zaangażowaniu wycieczka była naprawdę interesująca zarówno dla nas jak i dzieciaków.
Wycieczka zaczyna się od dziedzińca, a następnie idzie się do kaplicy aby wejść na wieżę, zobaczyć skarbiec (spoiler: niestety pusty) a następnie przejść murami do pomieszczenia w którym zobaczymy zbroje, miecze i szpady, a nawet spróbujemy swoich sił jako rycerze ;) To ostatnie było zdecydowanie największą frajdą dla dzieciaków: mogli założyć hełm, wziąć do ręki miecz i szpadę, a nawet zobaczyć jak bronią władają profesjonaliści.
Na końcu mieliśmy okazję zobaczyć wystawę tymczasową o czasach wojennych.
Dzięki zwiedzaniu z przewodnikiem poznaliśmy historię zamku z wieloma ciekawostkami i legendą: dowiedzieliśmy się jak grube są mury, dlaczego wojna ze Szwedami była nierozstrzygnięta, jakie funkcje pełnił zamek w czasie zaborów, ale również o tym, że tak naprawdę aż 95% zamku było strawione przez pożar, więc olbrzymia większość obiektu jest odbudowana.
Jeśli wybierzecie się zobaczyć zamek w Gniewie to bardzo polecamy Wam przejść się spacerkiem na Rynek, zobaczyć ratusz, pompy miejskie, można przyjrzeć się okalającym Rynek kamienicom (szczególnie warto zwrócić uwagę na te z podcieniami, tzw. gniewskie leby) oraz poszukać aparatów, które uruchomione wyświetlają stare zdjęcia z konkretnych miejsc (dzięki temu można zobaczyć jak wyglądało miasto ponad 100 lat temu). W centralnej części placu znajduje się ratusz, a obok rynku kościół św. Mikołaja.
Przy Rynku znajduje się Muzeum Kapsla, które w swojej kolekcji posiada około 1000 kapsli, a jego zwiedzanie jest darmowe.
Miasteczko nas totalnie zauroczyło! Brukowane drogi, odnowione, kolorowe kamienice, a do tego cisza i spokój. Z przyjemnością chodziliśmy wąskimi uliczkami, zabrakło nam jedynie kawiarni czy restauracji, w ogródku której moglibyśmy usiąść i chwilkę poczuć miasto.
Adres:
Zamek Gniew
Zamkowa 3,
83-140 Gniew
Godziny otwarcia:
Od 6 września, zwiedzanie z przewodnikiem jest możliwe o następujących godzinach:
- Wtorek – piątek: 11:00, 13:00 oraz 15:00,
- Sobota i niedziela: 11:00, 12:00, 13:00, 14:00, 15:00 oraz 16:00.
Cena:
- Bilet normalny – 20 zł,
- Bilet ulgowy – 15 zł,
- Bilet rodzinny – 50 zł.
Arboretum w Wirtach
Skanseny i arboreta zawsze chętnie odwiedzamy, a co więcej lubimy oglądać je o różnych porach roku. Kilka razy w roku zupełnie zmieniają swoje oblicze: zachwycają feerią barw oraz pokazują zmiany jakie zachodzą cały czas w przyrodzie.
Będąc na Kociewiu nie mogliśmy więc nie zajrzeć do najstarszego leśne arboretum w Polsce, czyli Arboretum Wirty.
Znajduje się ono nad jeziorem Borzechowskim Wielkim, około 13 km na południowy zachód od Starogardu Gdańskiego. Początki tego arboretum sięgają roku 1869 kiedy to Oswin Puttrich, pochodzący z rodziny o tradycjach wojskowo-leśnych, założył ogród roślinny i szkółkę drzewek w miejscu dzisiejszego ogrodu.
Obecnie w arboretum jest ponad 830 gatunków krzewów i drzew, w tym kolekcje jodeł, sosen, buków, berberysów, magnolii, azalii, różaneczników. Ogród zajmuje powierzchnię blisko 70 hektarów i można wyszczególnić dwie części: parkową i leśną (część parkowa zajmuje 7 ha). W części leśnej można podziwiać ponad 200 letnie drzewa krajowe, przeplatane gatunkami egzotycznymi, z których wiele ma wysokość ponad 30 m.
Po arboretum prowadzi kilka tras oznaczonych różnymi kolorami: żółty – ścieżka widokowa (50 minut), niebieski – trasa parkowa (30 minut), czerwony – szlak azaliowy (40 minut), czarny – trasa śladami Schwappacha (60 minut). Dokładną mapkę z trasami znajdziecie pod tym linkiem. Co ciekawe, idąc żółtym szlakiem można wyjść poza teren ogrodu i trafić nad Jezioro Borzechowskie Wielkie – tutaj są punktu widokowe, pomosty i wiata do odpoczynku. Jezioro to jest najgłębszymi jeziorem na Kociewiu, znajdują się na nim wyspy, a na jednej z nich znajdziemy nawet pozostałości po dawnym zamku.
Mimo, że teren arboretum nie jest wyjątkowo duży to można tutaj znaleźć wiele ścieżek do spacerowania i spędzić nawet kilka godzin. Teren ogrodu jest ciekawie zaaranżowany, a przede wszystkim naprawdę przygotowany z dbałością o każdy szczegół.
Do tego można tutaj trafić na dodatkowe atrakcje – my akurat byliśmy w trakcie Jarmarku Kociewskiego: były występy, pokazy, konkursy, a do tego można było również coś przekąsić. Wejście tego dnia było darmowe.
Jeśli zaś chodzi o atrakcje dla dzieci, to w naszym przypadku już samą atrakcją było chodzenie wyznaczonym szlakiem, szukanie strzałek i wypatrywanie zwierząt, ale oczywiście na miejscu jest ciekawy, naturalny plac zabaw (zaraz za kasami).
Adres:
Arboretum Wirty
Wirty 3a
83-224 Borzechowo
Godziny otwarcia:
Arboretum otwarte jest przez cały rok, ale godziny otwarcia zależą od miesiąca:
- W miesiącach zimowych (od listopada do lutego): 9:00 – 16:00,
- W marcu i październiku: 9:00 – 17:00,
- W miesiącach wiosennych i letnich (od kwietnia do września): 9:00 – 20:00.
Cena:
- Bilet normalny – 8 zł,
- Bilet ulgowy – 4 zł,
- Dzieci do lat 5 – za darmo.
Park Zagroda Kociewska
Według nas Park Zagroda Kociewska to absolutny hit jeśli szukacie miejscówki idealnej dla rodzin z dziećmi, a jej lokalizacja sprawia, że można tu przyjechać na jeden dzień nawet z Trójmiasta (dojazd zajmuje zaledwie 40 minut). Zagroda jest w połowie drogi między Gdańskiem a Starogardem Gdańskim (mniej więcej na wysokości Tczewa).
Dla nas miejsce jest trochę zbliżone do Sadów Klemensa, jednak w Zagrodzie Kociewskiej jest jeszcze więcej kreatywnych zabaw i przestrzeni na wybieganie się ;)
Już od parkingu uwagę przykuwa nietypowa przejażdżka po torach. Nietypowa, bo starymi i powolnymi pojazdami, które ruszają co kilka- kilkanaście minut i są obsługiwane przez pracownika. Sam przejazd jest spokojny i dość wolny, ale przez to i najmłodsze dzieciaki mogą bezpiecznie skorzystać z tej atrakcji (oczywiście te najmniejsze siedzą z opiekunami).
Na początku, zaraz po przejściu od kas, witają nas króliki i nie są to jedyne zwierzęta, które spotkamy po drodze. Są tutaj kozy, owce, kury, kuce, alpaki, osiołek, papugi. Zwierzęta można dokarmiać, ale tylko specjalnym jedzeniem, które kupuje się w sklepiku przy wejściu (jeśli więc chcecie karmić zwierzęta lepiej kupić jedzenie od razu, aby później się nie cofać).
Oczywiście nie tylko zwierzęta zainteresują odwiedzających – na terenie Zagrody znajdziemy wiele ciekawych i angażujących zabaw. Jest mini golf, poduchy do skakania (w tym super płaska poducha, a raczej platforma, wypełniona wodą), duża piaskownica z kurkiem z wodą, duże klocki do układania, tor przeszkód do przejścia, labirynt z dźwiękami, ścieżka sensoryczna. Hitem okazał się tor do… w sumie interpretacja dowolna, ale chodzi o tor po polu, po którym można podążać z piłką i celować do różnych dołków (coś na wzór maxi golfa ;) ). Dzieci jednak mogą dowolnie się tutaj bawić, a ograniczać ich będzie tylko wyobraźnia.
Polecamy już przy mini golfie kupić drewnianą kulkę za 5 złotych z logo Zagrody – jest to z jednej strony pamiątka, a z drugiej strony kulka, która przyda się przy innych atrakcjach – są tutaj tory, gdzie można zobaczyć jak będzie zjeżdżała, turlała się, pokonywała przeszkody i ścigała się z innymi kulkami – dzieci miały naprawdę wiele frajdy z takiej kulki. Na terenie Zagrody są też dwie dodatkowo płatne atrakcje: samochodziki – 2 zł oraz sterowane łódki – 5 zł (dobrze więc mieć ze sobą monety).
Warto podkreślić, że na terenie Zagrody jest dużo miejsc do grillowania, są wiaty ze stołami i ławkami, są też leżaki na których można odpocząć. A wszystko w otoczeniu kwiatów, łąk i pól w oddali. Sielanka!
Tuż obok Zagrody jest restauracja o tej samej nazwie. Niestety akurat kiedy byliśmy (poniedziałek) była zamknięta, ale pozycje w menu brzmią niesamowicie smacznie, a potwierdzają to bardzo dobre opinie na Google i innych blogach, więc będzie to dobra miejscówka na posiłek.
Adres:
Park Zagroda Kociewska
ul. Skarszewska 8
83-209 Godziszewo
Godziny otwarcia:
Zagroda Kociewska jest czynna codziennie od 10:00 do 18:00
Cena:
- Bilet normalny – 23 zł,
- Bilet ulgowy – 20 zł,
- Dzieci poniżej 3 lat – za darmo.
Z Kartą Dużej Rodziny jest 10% zniżki.
Tczew
Tczew to największe miasto na Kociewiu, ale jeśli dokładnie czytaliście początek wpisu, to wiecie, że NIE jest stolicą regionu. Podobnie jednak jak Starogard Gdański miasto plasuje się jako jedno ze starszych na Pomorzu, a pierwsze wzmianki o Tczewie pochodzą z końca XII wieku.
I chociaż pewnie dla wielu z Was Tczew kojarzy się głównie ze słynnym mostem na Wiśle, to mamy do zaproponowania jeszcze inne miejsca do zobaczenia w mieście, również na niepogodę. Są one ściśle związane z Wisłą, bo to właśnie dzięki rzece nastąpił znaczący rozwój miasta (funkcjonowała tutaj komora celna oraz port), a pierwsze z nich które chcemy Wam pokazać, to Muzeum Wisły.
Muzeum Wisły w Tczewie
Muzeum znajduje się w pofabrycznym budynku (przed wojną była tutaj fabryka maszyn rolniczych „Arkona”), między Parkiem Miejskim a parkiem Kopernika, przy ul. 30 Stycznia i jest oddziałem Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. W budynku obok znajduje się Lokalna Organizacja Turystyczna KOCIEWIE, która prowadzi Kociewski Ośrodek Informacji Turystycznej, gdzie możecie uzyskać informacje o regionie i wyposażyć się w mapki i foldery.
Wróćmy jednak do samego muzeum, które wbrew nazwie prawi nie tylko o Wiśle, chociaż to właśnie o roli Wisły w historii Polski dużo się nauczymy. Jest tutaj wiele informacji o innych rzekach, o statkach, a nawet o prawie rzecznym.
Dowiemy się o początkach osadnictwa nad Wisłą, towarach transportowanych na rzekach, sposobach transportu, o przeróżnych konstrukcjach pływających (nie tylko łodzie i statki, ale pierwsze tratwy, statki spławowe), poznamy flisaków, zobaczymy jak zbudowane są łodzie (z jakiego materiału), poczytamy o mostach, tamach, miastach nad rzekami, portach, rybołówstwie, dowiemy się o morfologii Wisły i jej dorzeczu.
Wśród eksponatów są drewniane łodzie, makiety, modele statków, a opisy poszczególnych części i eksponatów przybliżają nam historię miasta i regionu.
Muzeum polecamy zwiedzać w połączeniu z Centrum Konserwacji Wraków Statków (opis kilka akapitów niżej)
Adres:
Muzeum Wisły, Oddział Narodowego Muzeum Morskiego
30 Stycznia 4,
83-110 Tczew
Godziny otwarcia:
Od wtorku do niedzieli: 10:00 -16:00
Cena:
- Bilet normalny – 8 zł,
- Bilet ulgowy – 6 zł.
Istniają też bilety łączone z Centrum Konserwacji Wraków Statków:
- Bilet normalny – 10 zł,
- Bilet ulgowy – 7 zł.
Fabryka Sztuk
W tym samym budynku co Muzeum Wisły znajduje się bezpłatn wystawa w ramach Fabryki Sztuk (na parterze, na przeciwko kasy).
Jest to miejsce, gdzie czekają przygotowane sceny z postaciami – po podejściu do takiej sceny automatycznie włącza się oświetlenie i zaczyna być odtwarzany film nawiązujący do tego co widzimy przed sobą. Poznamy tutaj ciekawe legendy oraz wydarzenia historyczne.
Również na dziedzińcu zobaczymy eksponaty: wiejską zagrodę, lokomotywę oraz makietę.
Godziny otwarcia:
- Poniedziałek – piątek: 8:00-18:00,
- sobota i niedziela: 10:00-16:00.
Cena:
Za darmo.
Centrum Konserwacji Wraków Statków
Będąc w Muzeum Wisły warto zajrzeć do budynku obok, do stosunkowo nowego miejsca – Centrum Konserwacji Wraków Statków, otwartego dla odwiedzających w 2016 roku.
Podobnie jak Muzeum Wisły jest to również oddział Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku i jest doskonałym uzupełnieniem sąsiedniego muzeum. Obiekty można zwiedzać niezależnie, ale według nas są tak zbliżone tematyką i uzupełniające się, że warto zobaczyć oba (tym bardziej, że są niemalże po sąsiedzku i można kupić łączony bilet na wejścia do obu).
Centrum Konserwacji Wraków Statków to jedna wysoka hala, w której możemy oglądać wystawione i zawieszone łodzie, jachty, czółna, tratwy pochodzące zarówno z Polski jak i z różnych zakątków świata.
Dodatkowo, na półpiętrach zrobione są dodatkowo gry dla dzieci oraz można obserwować jak wygląda praca przy konserwacji i czyszczeniu poszczególnych elementów.
Adres:
Centrum Konserwacji Wraków Statków, Oddział Narodowego Muzeum Morskiego
Paderewskiego 24,
83-100 Tczew
Godziny otwarcia:
Od wtorku do niedzieli: 10:00 -16:00
Cena:
- Bilet normalny – 8 zł,
- Bilet ulgowy – 6 zł.
Istnieją też bilety łączone z Muzeum Wisły:
- Bilet normalny – 10 zł,
- Bilet ulgowy – 7 zł.
Bulwar Nadwiślański i Most Tczewski
Będąc w Tczewie warto udać się na Bulwar Nadwiślański – miejsce odpoczynku, rekreacji i przeróżnych aktywności sportowych, a przy okazji można zobaczyć w całej okazałości słynne, tczewskie mosty.
Bulwary są świetnym pomysłem na spędzenie czasu dla rodzin z dziećmi – znajduje się tutaj kilka placów zabaw, dla młodszych i dla starszych dzieci, ale na szczególną uwagę zasługuje plac nazywany zamkiem, bo rzadko spotyka się aż tak duże konstrukcje na placach zabaw.
Teren bulwarów jest pełen ławeczek, są wiaty, w których można się schować przed słońcem lub deszczem, są zrobione nasadzenia, obok wytyczona jest ścieżka pieszo-rowerowa.
To właśnie stąd można podziwiać most kolejowy i most drogowy (Most Tczewski). Ten drugi przyciąga uwagę ceglanymi wieżami, ale nie zobaczymy na nim żadnych pojazdów, bo jest obecnie zamknięty (podczas remontu przerwano prace i most obecnie stoi nieskończony).
Jednak warto przy tym moście zatrzymać się na chwilę: jego budowa trwała 7 lat i zakończyła się w 1857 roku. W tym czasie był jednym z najdłuższych mostów na świecie (miał 837 metrów) i stanowił największą stalową konstrukcją kratownicową. Jest wymieniany pośród innych znanych obiektów na świecie jako duże osiągnięcie inżynierii budowlanej w tamtym czasie. Oba mosty stanowiły istotny węzeł komunikacyjny do tego stopnia, że były niszczone w czasie wojen. Wysadzili je Polacy już pierwszego dnia II wojny światowej, a następnie w 1945 roku zrobili to samo Niemcy, aby zatrzymać Armię Czerwoną. Po odbudowaniu wrócił na nie zarówno ruch kolejowy jak i samochodowy.
Mamy nadzieję, że już niedługo na most powrócą ekipy i zobaczymy odnowiony Most Tczewski!
Cena:
Za darmo.
Rynek w Tczewie
Na Plac Generała Józefa Hallera udaliśmy się po drodze do Bulwarów Nadwiślańskich. Jeśli to możliwe to staramy się po miastach jak najwięcej chodzić, dzięki czemu odkrywamy różne zakątki i ciekawe budynki.
Rynek otoczony jest kolorowymi, odnowionymi kamienicami, a w centralnej części placu jest mała fontanna. Na rynku znajdował się do 1916 roku ratusz, który został zniszczony przez pożar (na placu obecnie można zobaczyć jego obrys – dobrze go też widać na zdjęciach satelitarnych).
Na rynku znajduje się pomnik, który zmienia się… cztery razy w roku. Jest to pomnik symbolizujący pory roku i mimo, że skromny, to pomysł ciekawy :)
Punkty widokowe Nowe oraz Wiosło Małe i Wiosło Duże
Pisaliśmy już powyżej o punkcie widokowym Diabelce w Świeciu, a teraz propozycja na kolejne punkty widokowe bardziej na północy, na granicy województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
Jeśli szukacie mało wymagającego szlaku, a zapewniającego malowniczy widok z góry na dolinę Wisły, to może Was zainteresować wieża widokowa pomiędzy rezerwatami Wiosło Małe, a Wiosło Duże. Rezerwaty te położone są na skarpie wiślanej, na granicy Pojezierza Starogardzkiego i Doliny Kwidzyńskiej.
Aby dostać się na wieżę widokową trzeba dojść leśną ścieżką około 15 minut w jedną stronę, przy czym nie jest to zbyt wymagająca trasa. Na końcu ścieżki znajduje się drewniana wieża widokowa, z której można obserwować Dolinę Dolnej Wisły. Zresztą zobaczcie jakie widoki oferuje na poniższych zdjęciach:
O ile przejście trasy nie powinno stanowić problemu, o tyle dojazd do parkingu już nie jest taki oczywisty. W nawigacji można wyszukać punkt: Miejsce postoju pojazdów ,,Wiosło Duże” ze ścieżką turystyczną i wieżą widokową, który dobrze wskazuje parking przy tablicy informacyjnej, gdzie od razu wskakuje się na krótki szlak.
Innym punktem, który jest łatwiej dostępny zarówno samochodem jak i na pieszo, jest drewniana wiata na skarpie, w mieście Nowe. Blisko punktu znajduje się parking samochodowy i wystarczy przejść dosłownie minutę do wiaty z widokiem na Wisłę. Platforma znajduje się około 60 metrów nad rzeką i można z niej podziwiać Dolinę Kwidzyńską (Kwidzyn również można stąd dostrzec).
Adres:
Oba punkty znajdziecie na mapce pod koniec tego wpisu.
Cena:
Wejście na oba punkty widokowe jest bezpłatne
Noclegi na Kociewiu
Poniżej mamy dla Was propozycję kilku ciekawych noclegów na Kociewiu, wśród których dość długo nie mogliśmy się zdecydować. Ostatecznie nocowaliśmy w Ośrodku Wypoczynkowym Płaczewo, ze względu na najlepszą lokalizacją pod kątem atrakcji, które chcieliśmy zobaczyć na Kociewiu.
- Ośrodek Wypoczynkowy Płaczewo
Adres: Płaczewska 1, 83-200 Koteże
Ceny: od 200 zł za pokój dwuosobowy (śniadanie wliczone w cenę)
Link: http://r4b.link/booking-placzewo - Hotel Strzelnica
Adres: Bracka 1, 83-200 Starogard Gdański
Ceny: od 300 zł za pokój dwuosobowy (śniadanie wliczone w cenę)
Link: http://r4b.link/booking-strzelnica - Zajazd GNIEWKO
Adres: Rakowiec 108, 83-135 Mała Karczma
Ceny: od 260 zł za pokój dwuosobowy (śniadanie wliczone w cenę)
Link: http://r4b.link/booking-gniewko - Toskania Kociewska
Adres: Bochlin 71, 86-170 Nowe
Ceny: od 250 zł za pokój dwuosobowy
Link: http://r4b.link/booking-tostkania-kociewska - Przystanek Tleń
Adres: Bydgoska 2, 86-150 Tleń
Ceny: od 240 zł za pokój dwuosobowy (śniadanie wliczone w cenę)
Link: http://r4b.link/booking-tlen - Hotel Ren
Adres: ul Skarszewska 5, 83-200 Starogard Gdański
Ceny: od 280 zł za pokój dwuosobowy
Link: http://r4b.link/booking-zajazd-ren
Polecane restauracje na Kociewiu
Rzadko polecamy restauracje w ramach naszych wpisów, ale są dwa miejsca, które nas tak zauroczyły podczas pobytu na Kociewiu, że postanowiliśmy się nimi z Wami podzielić.
Przystanek Tleń – jest to obiekt noclegowy, restauracja i browar. Jest to dość znane miejsce i bywają kolejki oczekujących na wolny stolik, ale zdecydowanie warto. Ciekawe dania, atrakcyjnie podane (nawet naleśnik nie jest zwykłym naleśnikiem), a do tego bardzo smaczne. Czego chcieć więcej?
Zajazd Gniewko – miejsce odkryliśmy przypadkiem, ale jest genialne. W menu lokalne, kociewskie przysmaki, dużo opcji wegetariańskich i oczywiście smaczne :) Do tego jest to fajne miejsce dla dzieci, bo jest spory plac zabaw oraz mini zoo.
Mapa atrakcji na Kociewiu
Na koniec mamy dla Was mapę, na której zaznaczyliśmy wszystkie opisywane powyżej miejsca i atrakcje na Kociewiu – mamy nadzieję, że pomoże ona Wam zaplanować pobyt w łagodnej krainie…
Kociewie – nasza opinia
Kociewie wskakuje na wysoką pozycję w naszym subiektywnym rankingu najlepszych miejsc na urlop w kraju! Jest tu blisko z Polski Centralnej, można również wpaść na jeden dzień podczas pobytu nad Bałtykiem.
Zachwyca nie tylko zabytkami, ale również naturą, ciszą, spokojem, których tak bardzo nam często brakuje w popularnym miejscach. Zaskakującym było, że nawet pod koniec wakacji do większości atrakcji wchodziliśmy z tzw. buta, a na punktach widokowych często byliśmy zupełnie sami!
Jeśli więc chcecie spędzić urlop w wyjątkowym miejscu, to Kociewie jest dla Was odpowiednim wyborem.
Materiał powstał w ramach projektu współpracy pn. „Kampania Ruszaj na Kociewie – wzmocnienie marki regionu” realizowanego w ramach poddziałania 19.3 „Przygotowanie i realizacja działań w zakresie współpracy z lokalną grupą działania” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 przy udziale trzech kociewskich LGD: Lokalnej Grupy Działania „Chata Kociewia”, Lokalnej Grupy Działania „Wstęga Kociewia” oraz Lokalnej Grupy Działania „Gminy Powiatu Świeckiego”.